Klasyka, jak schabowy w niedzielę. Dyskusja o koszu pod zlewem
Kosz na śmieci pod zlewem łączy Polaków, ale nie podoba się architektowi
Kosz na śmieci pod zlewem ma ¾ Polaków – wynika z badania „Polska codzienność”, przeprowadzonego kilka miesięcy temu przez badaczy z Minds and Roses, którzy sprawdzali, czy istnieje coś takiego, jak typowe polskie mieszkanie. Właśnie taką lokalizację domowych koszy na śmieci zadeklarowało aż 74 proc. respondentów. To rozwiązanie niewątpliwie tradycyjne i pozwalające zagospodarować niewygodną przestrzeń pod zlewem, gdzie miejsce zajmuje sam zlew i syfon, a obecność instalacji kojarzy się też z bardziej „gospodarczym” przeznaczeniem tej przestrzeni. Umieszczenie miejsca na odpadki w pobliżu zlewu jest także ergonomiczne i wynika z organizacji pracy w kuchni.
Jednak kosz na śmieci pod zlewem skrytykował ostatnio znany m.in. z programów telewizyjnych architekt Krzysztof Miruć w rozmowie z Wirtualną Polską. Nazwał to rozwiązanie „obciachem” – i nie była to jedyna rzecz, która nie podoba się architektowi w polskich mieszkaniach. Dowiedz się więcej: Krzysztof Miruć krytykuje polskie wnętrza
Czy rzeczywiście kosz na śmieci pod zlewem to dobry, czy zły pomysł w realiach polskich kuchni? Pytamy o to architektkę Elizę Ziemińską-Żak z pracowni Nasze Nowe:
– To zależy! Ale jeśli kosz pod zlewem to obciach, to ponad pół Polski żyje w grzechu wnętrzarskim – odpowiada ze śmiechem architektka – W praktyce – kosz pod zlewem to klasyka, jak schabowy w niedzielę. Polskie kuchnie często są kompaktowe i z tego powodu śmieci lądują w tym miejscu. Tam, gdzie mamy więcej miejsca, możemy pozwolić sobie na nowoczesne systemy sortowania w osobnych szufladach i to rzeczywiście jest bardzo wygodne, pojemne rozwiązanie.
Połączenie tradycji z wygodą, czyli szafka pod zlew z szufladą śmietnikową
Umieszczenie koszy na śmieci pod zlewem jest rozwiązaniem, z którego nie zawsze możemy i chcemy zrezygnować. Ale tradycyjna, otwierana szafka ma wygodniejszą alternatywę, czyli szafkę pod zlew z szufladą. Dlaczego jest wygodniejsza?
– Szuflada to taka szafka po doktoracie z wygody. Zamiast kucać, po prostu wysuwasz szufladę i masz wszystko na tacy (dosłownie i w przenośni). To jak przejście z Nokii 3310 na smartfona – przestrzeń, światło (jeśli zamontujemy oświetlenie LED) i ergonomia w jednym – wyjaśnia Eliza Ziemińska-Żak.
Wybierając szafkę pod zlew z szufladą śmietnikową, warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
- pojemność, która pozwoli zmieścić 3-4 pojemniki na segregowane odpady
- wygodne otwieranie (np. system servo-drive, wspomagający otwieranie i zamykanie szuflad)
- łatwość czyszczenia – zapewni to mata antypoślizgowa lub wyjmowane wkłady
- oświetlenie LED, które pozwoli wygodnie z niej korzystać.
Takie szafki mają też często płytszą i niższą, górną szufladę, w której można schować zapas gąbek, ściereczek i tym podobnych akcesoriów.