Niesamowita metamorfoza Anety Zając. Gwiazda Pierwszej miłości schudła ponad 10 kilogramów
Aneta Zając ma za sobą niesamowitą przemianę - w ciągu kilku miesięcy schudła ponad dziesięć kilogramów. Zmiany w swoim życiu rozpoczęła od konsultacji ze specjalistami. Potem zmieniła nie tylko nawyki żywieniowe, ale też rozpoczęła regularne treningi.
Metamorfoza Anety Zając
Aneta Zając popularność zawdzięcza roli Marysi w Pierwszej miłości. W uwielbianym serialu występuje od pierwszego odcinka, czyli od ponad dwudziestu lat. Trudno uwierzyć, że premierowy odcinek uwielbianego serialu wyemitowano 4 listopada 2004 roku.
Aktorka od kilku miesięcy zachwyca fanów swoją przemianą. Od początku roku Aneta Zając schudła ponad dziesięć kilogramów, a efekty swojej metamorfozy publikuje w mediach społecznościowych. Na Instagramie szczegółowo relacjonuje, jak udało jej się osiągnąć taką sylwetkę.
Zmiany w swoim życiu rozpoczęła od wizyty u specjalistów.
- Czułam, że coś w moim organizmie nie działa tak, jak powinno, ale miałam mnóstwo obaw. Bałam się badań, diagnozy, tego, co usłyszę - napisała kilka miesięcy temu na Instagramie.
Aktorka skonsultowała się z lekarzem i dietetykiem, a potem została skierowana na badania. Jak sama przyznała, zaczęła uważniej przyglądać się temu, co je.
- Nie chodzi o rygorystyczne diety, ale o świadome wybory i słuchanie własnego organizmu. W tym wszystkim bardzo ważna jest aktywność fizyczna! - relacjonowała pod koniec marca.
Tak dzisiaj wygląda Aneta Zając
Gwiazda Pierwszej miłości dzieli się z fanami szczegółami swojej przemiany. W mediach społecznościowych regularnie publikuje zdjęcia, na których widać jej szczupłą sylwetkę. Trzeba przyznać, że aktorka zmieniła się nie do poznania.
Na Instagramie możemy też zobaczyć, jakie posiłki przygotowuje sobie Aneta Zając, a także jak wyglądają jej treningi. Aktorka biega, ćwiczy na siłowni, jeździ na łyżwach, a nawet chodzi na pilates na reformerze.
Aneta Zając nie tylko schudła i zmieniła swój tryb życia, ale także poprawiła stan zdrowia. O efektach poinformowała za pośrednictwem Instagrama.
- Cieszę się, że moje BMI w końcu jest w normie. 💚 W styczniu byłam jeszcze w otyłości I stopnia - dziś jestem w zupełnie innym miejscu. Jestem wdzięczna sobie za to, że przez te sześć miesięcy naprawdę zadbałam o zdrowie. To mój mały sukces 🏆 - napisała 18 czerwca.