Po deszczu nadejdzie inwazja ślimaków. Tak je zwalczysz
Ślimaki nagie zjadają ogrody
Tak zwane ślimaki nagie, czy te, które nie mają skorupy, to coraz bardziej rozpowszechnione szkodniki roślin. W Polsce występują przede wszystkim:
- pomrowiki (mały i plamisty)
- pomrowy (wielki, żółtawy, czarniawy i błękitny)
- śliniki (luzytański, czyli pospolity i wielki)
Większość tych gatunków jest obca, a śliniki – które wyrządzają duże szkody i szybko się rozprzestrzeniają – trafiły do Polski całkiem niedawno. Te ślimaki niemal nie mają naturalnych wrogów (w przeciwieństwie do skorupowych), dlatego ich zwalczanie jest trudne.
Jednocześnie są wyjątkowo żarłoczne, a w okolicy, w której się pojawiają, przetrwa niewiele roślin ozdobnych i warzyw. Ich zwalczanie warto zacząć od domowych metod, ale niestety nie zawsze są one skuteczne. Dlatego chętnie sięgamy po środki chemiczne.
Poznaj: Domowe sposoby na pozbycie się ślimaków
„Granulki na ślimaki”. Zwróć uwagę na te substancje
Szukając skutecznego środka na ślimaki, często sięgamy po „granulki na ślimaki”. Są one polecane w mediach społecznościowych, podsuwane przez sprzedawców w sklepach ogrodniczych. Często po taki środek sięgamy, czasem przelotnie rzucamy okiem na sposób stosowania i posypujemy grządki i rabaty. Ślimaki rzeczywiście giną. Ale jest pewien haczyk. W granulkach na ślimaki bywają stosowane dwie substancje czynne. Jedna jest trująca tylko dla ślimaków. Druga – także dla innych zwierząt. Jest to:
- fosforan żelaza III oraz pirofosforan żelaza – to substancje bezpieczna dla innych stworzeń, także dla ludzi (może szkodzić niektórym organizmom żyjącym w glebie);
- metaldehyd – substancja trująca także dla innych zwierząt, w tym psów, kotów, jeży i ptaków. Po spożyciu jest szkodliwa także dla ludzi.
O tym, że metaldehyd jest szkodliwy, informują producenci na etykietach produktów, ale rzadko czytamy długi opis, często wydrukowany maleńką czcionką. Oto fragment ulotki jednego ze środków:
Chronić przed dziećmi. Chronić zwierzęta domowe przed kontaktem z preparatem. Nie jeść, nie pić ani nie palić podczas stosowania środka. (…). Nie posypywać roślin uprawnych. Preparat niebezpieczny dla psów i innych zwierząt domowych. W przypadku podejrzenia spożycia przez zwierzęta, natychmiast skontaktować się z lekarzem weterynarii.
Niebieskie i białe granulki na ślimaki
Środki z metaldehydem są też niebezpieczne dla dzikich zwierząt (ptaków, jeży), które zjadają zatrute nią ślimaki. Wprawdzie nie gustują w ślimakach nagich, ale granulki zjadają także zwykłe ślimaki, a te jak najbardziej są w menu innych zwierząt.
Granulki z fosforanem żelaza / pirofosforanem nie stwarzają takiego zagrożenia, a ślimaki eliminują równie skutecznie. Choć nazwy substancji czynnych nie są może najłatwiejsze, warto je zapamiętać i zwracać na nie uwagę.
Podpowiedzią, ale nie w stu procentach skuteczną, może być kolor granulek. Popularne „niebieskie granulki na ślimaki” są zwykle z metaldehydem. Te z fosforanem przeważnie są białe.
Uwaga: granulki na ślimaki mają różne nazwy i różnych producentów – zwykle sama nazwa nam nic nie powie, trzeba zapytać sprzedawcę, albo przeczytać – co jest substancją czynną. Bywa, że nawet ten sam producent ma środki zarówno z fosforanem żelaza, jak i metaldehydem.
Pamiętaj, żeby zawsze przeczytać zalecenia dotyczące stosowania i dawkowania danego środka – i przestrzegać zaleceń producenta.
Zwrócenie uwagi na dwa słowa, może sprawić, że nasz ogród będzie wolny od ślimaków, a bezpieczny dla innych zwierząt – i naszych domowych, i dzikich.