Niecodzienna interwencja w Śremie. W aucie noworodek z nieodciętą pępowiną
Do niecodziennego zdarzenia doszło w środę nocą. Policjanci, mł. asp. Waldemar Pawłowski i sierż. Igor Dąbek, zauważyli w Śremie pędzący samochód. Po chwili zobaczyli kobietę, która właśnie urodziła.
Mł. asp. Waldemar Pawłowski i sierż. Igor Dąbek, patrolując ulicę Kilińskiego w Śremie, zauważyli samochód, który jechał z dużą prędkością i wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Kierujący Toyotą włączył też światła awaryjne, machał i krzyczał przez okno. Policjanci natychmiast podjechali obok tego pojazdu i zauważyli w nim kobietę trzymającą na kolanach noworodka z nieodciętą pępowiną. Mężczyzna kierujący autem powiedział, że jego żona urodziła córeczkę przed chwilą, w drodze do szpitala. Policjanci zareagowali natychmiast, żeby kobieta z maleństwem bezpiecznie trafiła do szpitala. Ruszyli z pomocą i zdecydowali się na eskortowanie toyoty.
– Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pilotowali auto do śremskiej lecznicy. Następnie, mł. asp. Waldemar Pawłowski oraz sierż. Igor Dąbek pobiegli na SOR po wózek, pomogli kobiecie wraz z noworodkiem wysiąść z pojazdu i przewieźli Panią Alicję wraz z maleńką Wiktorią na porodówkę, gdzie przekazali je pod opiekę personelu medycznego – informuje Ewa Kasińska z policji w Śremie.
Cała akcja rozgrywała się bardzo szybko, wręcz błyskawicznie. Dzięki pomocy policjantów ze śremskiej patrolówki, Wiktoria i jej mama szczęśliwie, bezpiecznie trafiły na oddział porodowy.
Po południu śremska policja skontaktowała się telefonicznie z panią Alicją, szczęśliwą mamą małej Wiktorii, która opowiedziała o tym redakcji portalu Poscigi.pl, że dziecko urodziło się przed samym Śremem, a w drodze był jeszcze problem z wyprzedzeniem ciężarówki. Kiedy wraz z mężem zobaczyli policyjny patrol, bardzo się ucieszyli. Pani Alicja prosiła, żeby podziękować policjantom i serdecznie ich pozdrowić, także od Wiktorii. Do podziękowań przyłączył się też Pan Tomasz, tata Wiktorii.