Pijacki "rajd" po Łodzi zakończony na latarni. 29-latek był bez prawka

Łódzcy funkcjonariusze Grupy Operacyjno-Interwencyjne Straży Ochrony Kolei ujęli pijanego kierowcę seata oraz udzielili mężczyźnie pomocy do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Mężczyzna mając prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie, uderzył w latarnię, a następnie próbował oddalić się od swojego samochodu.

Fot. SOK

info112.pl

6 maja 2025, 10:23

Do zdarzenia doszło około 2:00 w nocy w rejonie ulicy Jana Pawła II w Łodzi. Funkcjonariusze łódzkiej Grupy Operacyjno-Interwencyjnej Straży Ochrony Kolei realizując zadania służbowe w rejonie stacji towarowej Łódź Kaliska zauważyli rozbite auto, które uderzyło w latarnię. Kierowca seata, prawdopodobnie był pijany, stał obok z zakrwawioną głową. Mundurowi udzielili mu pomocy przedmedycznej oraz zabezpieczyli miejsce kolizji i powiadomili służby ratunkowe.

Badanie stanu trzeźwości 29-latka wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mieszkaniec Łodzi odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej, a także za brak uprawnień do kierowania oraz brak polisy OC. Dodatkowo w bagażniku jego auta policjanci znaleźli trzy atrapy broni palnej, maczetę i nóż myśliwski.

29-latek za swoje czyny odpowie przed sądem. Dalsze czynności prowadzi Wydziałał Ruchu Drogowego Policji w Łodzi.

Źródło artykułu: