Zalane budynki i interwencje straży po nocnych nawałnicach na południu Podkarpacia
Nad południową częścią Podkarpacia w nocy z soboty na niedzielę przeszły nawalne deszcze i burze. Na szczęście nie ma ofiar wśród ludzi.
W powiecie krośnieńskim obyło się bez poważniejszych zdarzeń. Jedynie błoto zamuliło drogę w Wojaszówce, a z gniazda na prywatnej posesji wypadły gołębie.
Na terenie jasielskiego było już gorzej. Zostały zalane cztery budynki: w Osobnicy, Tarnowcu, Łysej Górze i Łazach Dębowieckich – poinformował portal nowiny24.pl rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle bryg. Wacław Pasterczyk.
Strażacy odebrali także dwa zgłoszenia o strąconych przez wiatr bocianich gniazdach.
Dziś na terenie Osobnicy trwa umacniania workami z piaskiem brzegów miejscowego potoku. Potok może wylać.
Jednostki strażackie wypompowują też wodę z zalanych sześciu piwnic.
Bryg. Wacław Pasterczyk mówi, że na szczęście nie ma powalonych drzew i uszkodzonych aut, a tym bardziej rannych osób. Burze były krótkotrwałe, bez gwałtownych wyładowań atmosferycznych.