Przyjechali do Polski, żeby kraść. Działali na terenie całego kraju
Na trzy miesiące trafili do tymczasowego aresztu dwaj mężczyźni podejrzani o liczne kradzieże sklepowe. 23-letni obywatel Rumunii oraz 45-letni obywatel Węgier działali na terenie całego kraju, a ich łupem padały głównie artykuły spożywcze. Łączne straty oszacowano na niemal 50 tysięcy złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani przez niżańskich kryminalnych przed jednym ze sklepów na terenie województwa lubelskiego.
Sprawa miała swój początek pod koniec ubiegłego miesiąca. Policjanci z niżańskiego wydziału kryminalnego, prowadzili intensywne czynności zmierzające do ustalenia sprawców kradzieży produktów spożywczo - przemysłowych, do jakiej doszło w jednym z dużych marketów na terenie naszego powiatu. Straty oszacowano na blisko 3 tysiące złotych.
Podczas wykonywanych czynności kryminalni ustalili, że podobne przestępstwa miały miejsce także w innych wielkopowierzchniowych sklepach na terenie sąsiednich powiatów oraz województw.
Intensywne działania doprowadziły do wytypowania osób powiązanych z tymi czynami. Okazali się nimi 23-letni obywatel Rumunii oraz 45-letni obywatel Węgier. Początkiem tygodnia, niżańscy kryminalni zatrzymali obydwóch mężczyzn przed jednym ze sklepów na terenie województwa lubelskiego. Obaj wychodzili ze sklepu z wózkiem, wypełnionym produktami. Okazało się, że one także były kradzione. Wartość zabranego z półek sklepowych towaru została oszacowana na blisko 4,5 tys. złotych.
Dalsze czynności prowadzone przez niżańskich policjantów wykazały, że zatrzymani są odpowiedzialni jeszcze za kilkanaście innych kradzieży, których dopuścili się w marketach na terenie całej Polski. Ich łączną wartość wyceniono na blisko 50 tys. złotych.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnej izby zatrzymań. 23-latek usłyszał cztery zarzuty, natomiast starszy z mężczyzn, dwa. W środę, wobec obywatela Rumunii i Węgier zastosowano areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Policjanci prowadzą dalsze czynności w celu ustalenia, czy zatrzymani mają związek z innymi przestępstwami. Niewykluczone, że mężczyźni usłyszą kolejne zarzuty. Sprawa ma charakter rozwojowy.