Borys Szyc nie chciał nosić nazwiska ojca. Ten był dla syna niczym obca osoba
Borys Szyc znany jest jako jeden z najzdolniejszych polskich aktorów. 46-latek cieszy się również sporym powodzeniem u pań, choć ma żonę i dzieci. Nie wszyscy jednak wiedzą, że przez lata bardzo dokuczał mu brak relacji z ojcem.
Kim był ojciec Borysa Szyca?
Jerzy Michalak zmarł po krótkiej chorobie. Odszedł w wieku 81 lat, 19 lipca 2024 roku. Był scenografem teatralnym i telewizyjnym, ale także reżyserem i malarzem, a prywatnie ojcem Borysa Szyca. W latach 1976-1981 pełnił rolę dyrektora w Teatrze Lalek "Pinokio" w Łodzi, a w latach 90. w Teatrze Dramatycznym w Elblągu. Od kilkunastu lat mieszkał w Biczycach Dolnych, gdzie z lokalną społecznością tworzył amatorski teatr, prowadził też pracownię malarską. Związany był także z Teatrem Nowym w Nowym Sączu.
Zobacz: Jerzy Stuhr: "Jeśli czegoś czasami żałuję, to dzieciństwa Maćka i jego siostry". Tak aktor mówił o rodzinnych relacjach
Borys Szyc zostawiony przez ojca
Lata temu Jerzy Michalak zostawił swoją partnerkę Karinę Szyc-Michalak i wówczas 3-letniego syna Borysa. Założył nową rodzinę, miał też córkę Dominikę. Borys Szyc nie ukrywał w rozmowach z mediami, że wychował się bez ojca, a jego autorytetami były mama, matka chrzestna i babcia.
- Wbić gwóźdź mogę się później sam nauczyć, to mały pikuś. Bardziej to, że nie pokaże ci, jak się mężczyzna powinien zachowywać - oczywiście według tego ojca - w sytuacjach, w których dojrzewa, jak się zakochuje pierwszy raz. Znałem tylko kobiecą wersję tych wszystkich zachowań - mówił niegdyś w tygodniku "Pani".
Samotnej mamie Borysa także nie było łatwo.
- Jako samotnej matce było jej ze mną dość trudno. Jak nie ma ojca, to mama zaczyna mocniej przytulać swojego syna i gdzieś gubi się harmonia. Ale robiła wszystko, co w jej mocy, żeby mi nigdy niczego nie brakowało. Jestem jej za to bardzo wdzięczny. Odczuwałem brak taty i próbowałem go odnaleźć w kolegach. Zawsze miałem jakichś starszych kumpli albo kilku takich, do których żartobliwie mówiłem "tatuś". Po latach okazało się, że to było dość wzruszające poszukiwanie postaci ojca w różnych osobach - mówił Szyc w wywiadzie dla gazeta.pl.
Już w trakcie studiów aktor postanowił zrezygnować z nazwiska ojca i przyjął nazwisko matki.
Borys Szyc i Jerzy Michalak. Wypadek zmienił bieg wydarzeń
Jak donosiły media, Jerzy Michalak śledził wszystko, co dotyczyło jego syna, nie mieli jednak najlepszych kontaktów. Przełomem był rok 2007, gdy aktor wraz z córeczką Sonią mieli wypadek. Po nim Szyc spotkał się z ojcem, przedstawił mu też Sonię. Stosunki jednak nie zacieśniły się na długo. Syn kontaktował się z ojcem, gdy sam tego chciał, nie zawsze odbierał telefony.
Jak donosił "Dobry Tydzień" do pojednania z tatą namówiła aktora jego ukochana Justyna Nagłowska.
- Ważne jest, aby ojca odnaleźć, nawet jak on jest już starszym człowiekiem. Robię to dla siebie. Ten kontakt jest mi potrzebny do ukonstytuowania samego siebie - powiedział Szyc.