Kobylanka: Pierwsze Zawody Eldorado Cup. Na parkurze spotkało się ponad 40 zawodników.
Działają od czterech lat, a ich stania liczy już ponad 40 koni kilku ras. Mowa o Eldorado w Kobylance.
Karolina Dyląg, która prowadzi ją wraz z mężem, mówi o sobie tak: przemyślanka z bloku. A po chwili dodaje: która wylądowała w Beskidzie Niskim, bo w końcu trzeba mieć coś swojego. Właśnie podsumowuje Pierwsze Zawody Eldorado Cup, które zgromadziły kilkudziesięciu zawodników zarówno z Gorlickiego, jak i innych okolicznych miejscowości.
Kobylanka staje się powoli miejscowością, która przyciąga młodych, jak to mówią, pozytywnie zakręconych na rolnictwo. Pośród nich jest właśnie Stajnia Eldorado. Pierwszy koń pojawił się u nich w maju 2021 roku, a dwa miesiące później rozpoczęli działalność.
- Dzisiaj mamy 45 koni kilku ras – wylicza Karolina Dyląg, która wraz z mężem prowadzi Eldorado.
Od razu dodaje, że pochodzi z Przemyśla, wychowała się w bloku, ale konie zna od dziecka. Pierwszego, klacz huculską, dostała jako komunijny prezent. Oczywiście jeździła na nim w każdej chwili. Nigdy się jej nie znudziło. Więcej, poszła za ciosem – skończyła Technikum Weterynaryjne w Trzcianie i Uniwersytet Rolniczy w Krakowie. Finałem tej drogi jest właśnie Stajnia Eldorado, choć jeszcze ostatniego słowa nie powiedziała – wespół z mężem cały czas planują, budują, rozwijają. Niedawno powstała hala, a w niej parkur, który doskonale sprawdza się podczas zawodów. Mają ich już za sobą kilka, kolejne przed sobą. Niedługo, bo w drugiej połowie sierpnia.
Do Kobylanki przyjechali zawodnicy reprezentujący Stowarzyszenie Olimp Skrzyszów, Stajnię Nugat, Stajnię Woźnica Team, Sekcję Jeździecką z Odrzechowej, Jasielskie Stowarzyszenie Jeździeckie, Stajnię Wola. Były także Karolina Mastej i Emilia Kielar.