Magia, zioła i żywioły. Najkrótsza noc w roku była wyjątkowa
Corocznym zwyczajem w Grodzisku Owidz odbyły się Wianki na Grodzisku. To wydarzenie, które w owidzkim kalendarium zajmuje arcyważne miejsce, gdyż jest organizowane w różnych odsłonach od 2012 roku. Związane z tradycjami naszych przodków, dla których Noc Kupały była świętem przepełnionym radością i wróżbami, przybliża dawne, czasem zapomniane zwyczaje.
Podczas przesilenia letniego następuje kulminacja dominacji sił solarnych. To właśnie wówczas Słońce jest najmocniejsze. Ale jednocześnie jest to punkt zwrotny, po którym dnia będzie ubywać, a nocy przybywać.
Wierzono, że magia w tę noc jest szczególnie silna. W Noc Kupały, która przypada na najkrótszą noc w roku, najważniejsze były obrzędy związane z ogniem i wodą, płodnością, miłością i zdrowiem. Magiczne właściwości przypisywano także ziołom. Ważna była m.in. bylica – która mogła być dodawana do wianków. Ziele to według naszych przodków miało silne właściwości ochronne przed czarami.
Centralnym punktem czerwcowej, najkrótszej nocy były ogniska, przez które skakano w parach, wierząc, że zapewni to pomyślność i wypędzi złe moce. W Grodzisku Owidz także nie zabrakło tego elementu, który sprawił turystom wiele radości.
- Do Grodziska Owidz przyjeżdżamy regularnie – mówi Marta Jaworska z Łodzi. - To miejsce ma wyjątkowy klimat. Letnie wydarzenia są fantastyczne. Można tu wypocząć. Uwielbiam też warsztaty, zawsze dowiem się czegoś nowego o naszej kulturze.
Obowiązkowym elementem było też plecenie przez panienki wianków z polnych ziół i kwitów. Miało to przynieść powodzenie w miłości i wróżyć przyszłość. Kawalerowie z kolei próbowali je wyławiać, aby zdobyć serce swej wybranki. Nie inaczej było w Grodzisku Owidz. Tu wianki zostały puszczone na rzekę Wierzycę i tak rozpoczynała się miłosna magia...
Były też tańce przy muzyce zespołu Żmij. To był czas niesamowitej radości!