Ruszył festiwal Zorza. Dawid Podsiadło przyciągnął do Wrocławia tłumy
Ruszył dwudniowy festiwal "Zorza" we Wrocławiu. Imprezę odwiedziły tłumy fanów muzyki i sztuki. Bawili się znakomicie, mimo odrobiny deszczu, aura wydarzenia dosłownie rozświetliła stadion Olimpijski.
Takiego festiwalu jeszcze nie było we Wrocławiu. To niecodzienne połączenie muzyki, sztuki i niesamowitej atmosfery przyciągnęło do stolicy województwa wrocławian i turystów. Na scenie pojawili znani artyści z repertuarem w nieoczywistej odsłonie, "trochę innej", jak brzmi slogan festiwalu.
Festiwal Dawida Podsiadły zadebiutował we Wrocławiu
Drugi przystanek wydarzenia (zaraz po Poznaniu) na długo zostanie w pamięci uczestników. Na terenie Stadionu Olimpijskiego stanęły trzy sceny, mnóstwo stref z atrakcjami od sponsorów oraz wiele dekoracji i artystycznych instalacji, które nadały Zorzy niepowtarzalny klimat. Deszcz i chłód nie odstraszyły uczestników imprezy. Organizatorzy zadbali o parasole, a na wejściu każdy dostawał płaszcz przeciwdeszczowy.
Festiwal Zorza. Gwiazdy zagrały znane utwory, ale po swojemu
Dawid Podsiadło, gospodarz festiwalu, przygotował dwa zupełnie różne koncerty. Pierwszy to intymna, premierowa odsłona wspólnego projektu z Kaśką Sochacką. Drugiego dnia imprezy (sobota, 27 czerwca) czeka nas energetyczny hołd dla zespołu Myslovitz, w którym Dawid wystąpi razem z Arturem Rojkiem.
"Jednym z najbardziej zaskakujących elementów wydarzenia z pewnością był występ chóru, który dołączył na scenie głównej do Pauliny Przybysz śpiewającej kultowe przeboje grupy BAJM" - piszą organizatorzy.
Trochę inna Zorza, to połączenie muzyki i sztuki
Celem organizatorów było połączenie dźwięku i obrazu w spójną całość. Koncerty w takiej formie spodobały się widzom, a neony na drzewach czy unikalne dzieła artystyczne stworzone specjalnie na potrzeby festiwalu, pobudziły wyobraźnię uczestników.
- To zupełnie coś innego, nigdy nie byłam na takim festiwalu. Jest trochę kosmicznie, trochę rave'owo, ale świetnie się bawię - mówi Izabela, którą spotkaliśmy na festiwalu.
Uczestnicy chętnie robili sobie zdjęcia z świecącym napisem ZORZA i korzystali ze specjalnych stref od Samsunga czy T-Mobile, gdzie znalazł się m.in pokój do festiwalowego makijażu. Chętni mogli zostawić wiadomość, na jednej z instalacji artystycznej, dzieląc się swoimi myślami czy dobrym słowem z innymi.