"Ucieczka do Alkatraz” w Wałbrzychu. Film o pasjonatach koszykówki
Film bowiem opowiada historię grupy tutejszych pasjonatów koszykówki, dla których streetball stał się kiedyś bardzo ważną częścią życia, właściwie nawet sposobem na życie. Ponad 20 lat temu, kiedy Wałbrzych zmagał się ze strasznym kryzysem po likwidacji kopalń węgla kamiennego, wielu młodych ludzi zagubiło się, a oni grali w koszykówkę od rana do wieczora. Na boisku oni rządzili, tu byli najlepsi i najważniejsi i wszystko odbywało się na ich zasadach. Kiedy grali w koszykówkę nie myśleli o problemach codziennego życia. Bo w domu bywało różnie.
Na boisko zawsze mogli przyjść i praktycznie o każdej porze ktoś tam był.
A w mieście ogarniętym kryzysem wspominano ciągle sukcesy koszykarzy Górnika, ich mistrzostwa Polski. Żyło się ciężko, ale czekano na powrót tych sportowych sukcesów. Koszykówka była bowiem w Wałbrzychu i jest niezwykle popularna. To fenomen tego miasta. Przed laty, kiedy nie było boisk Orlik, grano na większości podwórek, gdzie tylko był kawałek wolnej przestrzeni zawieszano jakieś obręcze.
Bohaterowie „Ucieczki do Alkatraz” zafascynowani tym sportem też budowali swoje boiska do streetballa. Z czasem inicjatywa przerodziła się w społeczny fenomen, zaczęli bowiem organizować ogólnopolski turniej koszykówki ulicznej „Alkatraz”. Ich drużyna nazwana Bad Company kilka razy triumfowała w nim. A turniej organizowany na boisku za szkołą „Energetyk” w centrum miasta stał się wydarzeniem naprawdę dużej skali. Przyjeżdżają tu najlepsi streetballowcy w kraju, zdarzają się goście zagraniczni. Wszyscy są zachwyceni. Atmosferą, oprawą, bo zawodom towarzyszy np. muzyka hip-hopowa. Na turnieju pojawiają się raperzy.
Jednym z fanów wałbrzyskiej koszykówki jest m.in. Nullo, czyli Patrycjusz Kochanowski znany jako Nullizmatyk. Nie tylko występował w grupie hip-hopowej Trzeci Wymiar, ale grał też w koszykówkę.
- „Nikt nam nie zabroni być, nikt nam nie zabroni śnić. Ucieczka do Alkatraz. My to mamy wciąż we krwi by się ponad obręcz wzbić. Ucieczka do Alkatraz...Relacje były jakie były, lub nie było wcale. I w tej rzeczywistości trzeba było się odnaleźć…” - śpiewają w ścieżce dźwiękowej filmu Nullizmatyk, Kulas i Massey.
A „Ucieczka do Alkatraz” czasami wzrusza, czasami potrafi rozbawić, trochę daje do myślenia. Pokaz w kinie Apollo zakończył się brawami na stojąco. Twórcy i bohaterowie filmu w reżyserii Artura Pilarczyka i Bartłomieja Kosińskiego opowiadali o tego powstawaniu.
Film wyświetlany będzie jeszcze kilka razy:
- 20.05 (wtorek) – 18:15
- 23.05 (piątek) – 18:15
- 24.05 (sobota) – 16:15
- 27.05 (wtorek) – 16:15