Skrajnie zaniedbany pies na posesji w Gdańsku. Interweniowała straż miejska

Obraz, który zastali strażnicy, był wstrząsający. Sierść zwierzęcia była skołtuniona i brudna, a jego zachowanie zdradzało głęboką traumę. Pies był wycofany, przerażony i reagował lękowo-agresywnie.

Zamiast świeżej wody, pies miał dostęp jedynie do plastikowego pojemnika wypełnionego brudną cieczą, a za pożywienie służył mu rozmoczony chleb. Podczas kontroli posesji nie znaleziono innych zwierząt.

Na miejscu zastano kobietę, która przyznała, że pies został jej oddany przez krewnego, jednak ona nie zamierzała się nim zajmować. Kobieta dobrowolnie zrzekła się praw do zwierzęcia, podpisując stosowny dokument. Dzięki temu zaniedbany czworonóg trafił pod opiekę Schroniska dla Zwierząt "Promyk”.

Pracownicy schroniska mają nadzieję, że dla tego skrzywdzonego czworonoga otworzy się nowy rozdział w życiu. Wierzą, że wkrótce znajdzie kochający dom i odpowiedzialnych właścicieli, którzy obdarzą go ciepłem i troską, na jakie zasługuje.