WiadomościŚmierć 16-latka z Gorzowa. Padają pytania o przemoc i milczenie szkoły

Śmierć 16‑latka z Gorzowa. Padają pytania o przemoc i milczenie szkoły

W sobotę 5 kwietnia w Gorzowie Wielkopolskim doszło do tragedii. Służby prowadziły intensywne poszukiwania 16-letniego Huberta, który zaginął w nocy. Niestety, przed południem odnaleziono jego ciało. W tle tej śmierci pojawiają się pytania o sytuację w szkole, do której uczęszczał. Redakcja otrzymała poruszające sygnały od mieszkańców. Padają zarzuty o przemoc rówieśniczą, brak reakcji szkoły i milczenie wobec problemów uczniów.

 Śmierć nastolatka
Śmierć nastolatka
Źródło zdjęć: © gorzowianin.com
Marcin Kluwak

Tragiczny finał poszukiwań

W sobotę 5 kwietnia około godz. 10.00 w rejonie Wału Śluzy i ul. Spacerowej pojawiły się liczne służby. Na miejscu działała policja, straż pożarna i pogotowie. O sprawie poinformowała nas czytelniczka Hanna, która była świadkiem akcji.

– Duża akcja służb od około godz. 10 przy Wale Śluzy. Na miejscu policja, straż, karetka. Dużo aut pędziło w stronę Warty – relacjonowała.

Jak się okazało, służby prowadziły poszukiwania 16-letniego chłopca, który zaginął w nocy z piątku na sobotę. Zaginięcie zgłosiła matka nastolatka.

– Dyżurny Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 16-letniego chłopca. Zostały rozpoczęte poszukiwania. Niestety odnaleziono zwłoki chłopca – poinformowała nas mł. asp. Agnieszka Wiśniewska z KMP Gorzów.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.

Szkoła informuje o wsparciu

W związku ze śmiercią ucznia, szkoła, do której uczęszczał Hubert, czyli Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu w Gorzowie,  przekazała społeczności szkolnej komunikat. Wskazuje w nim, że jest to sytuacja kryzysowa i zachęca do kontaktu z psychologiem szkolnym, pedagogami, poradnią psychologiczno-pedagogiczną i Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej.

Poniżej fragment komunikatu:

„Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci naszego ucznia – Huberta. Jesteśmy bardzo poruszeni tą wiadomością. Dla całej społeczności szkolnej jest to sytuacja kryzysowa. Informujemy o możliwości rozmowy ze szkolnym psychologiem, pedagogami, specjalistami poradni psychologiczno-pedagogicznej oraz ośrodka interwencji kryzysowej.”

Szkoła udostępniła również szczegółowy grafik dyżurów psychologa i pedagogów oraz dane kontaktowe do instytucji zewnętrznych.

Rodzice i mieszkańcy: „Ta szkoła zamiata problemy pod dywan”

Po opublikowaniu informacji o tragedii, do redakcji zaczęły spływać wiadomości od czytelników. Jeden z e-maili był krótki, ale bardzo mocny w przekazie:

" Chciałbym się dowiedzieć, czy szkoła, do której uczęszczał Hubert, wyciągnęła jakieś konsekwencje w sprawie prześladowania przez innych uczniów tej ofiary"

Inna wiadomość, znacznie dłuższa, poruszała szereg problemów, które – zdaniem nadawcy – są codziennością tej placówki. Padają zarzuty o:

  • obecność policji w szkole,
  • przemoc rówieśniczą,
  • brak zajęć resocjalizacyjnych,
  • picie alkoholu i używanie dopalaczy na terenie szkoły,
  • ignorowanie problemów psychicznych uczniów.

- Zapytajcie się, jak często jest policja w tej szkole. Zapytajcie się, jaki jest mobbing w tej szkole. I dlaczego nauczyciele są ślepi na problemy uczniów? Bo ich to po prostu nie obchodzi – pisze czytelnik.

Czy szkoła zrobiła wszystko, co mogła?

W kontekście tej tragedii pojawia się pytanie: czy szkoła znała sytuację Huberta i czy odpowiednio na nią zareagowała? Czy uczniowie, którzy sygnalizowali problemy, byli słuchani i otrzymali realne wsparcie?

Pojawiają się również zarzuty, że mimo świadomości poważnych problemów wychowawczych, szkoła nie podejmowała wystarczających działań.

Rodzice i mieszkańcy pytają również o brak realnej dostępności do pomocy psychiatrycznej w Gorzowie:

„Czas oczekiwania do psychiatry dziecięcego to 2 lata. To nie żart.”

Wybrane dla Ciebie