Białystok: Sportowe gwiazdy na Rynku Kościuszki. Tłumy oklaskiwały zmagania najlepszych lekkoatletów

To była wyjątkowa okazja, by z bliska podziwiać występy lekkoatletów specjalizujących się w skoku wzwyż, skoku o tyczce oraz pchnięciu kulą. Do Białegostoku przyjechała światowa czołówka sportowych mistrzów tych dyscyplin.
Lekkoatletyczny Miting Gwiazd na białostockim Rynku KośiuszkiLekkoatletyczny Miting Gwiazd na białostockim Rynku Kościuszki
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Wojciech Wojtkielewicz
Andrzej Kłopotowski
  • Lekkoatletyczny Mityng Gwiazd w Białymstoku
  • Lekkoatletyczny Mityng Gwiazd w Białymstoku
  • Lekkoatletyczny Mityng Gwiazd w Białymstoku
  • Lekkoatletyczny Mityng Gwiazd w Białymstoku
  • Lekkoatletyczny Mityng Gwiazd w Białymstoku
[1/5] Lekkoatletyczny Mityng Gwiazd na białostockim Rynku Kościuszki Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Wojciech Wojtkielewicz

W sportową arenę zamienił się Rynek Kościuszki. Tu – między ratuszem a zabytkowymi kamienicami – rozstawiono arenę do rywalizacji w skoku wzwyż, skoku o tyczce oraz pchnięciu kulą. Z trzech stron otoczyły je trybuny. Czwartą „ścianą” tego nietypowego „stadionu” stał się ratusz. Zmagania obserwowało około 1000 widzów. A do rywalizacji stanęło blisko 40 zawodniczek i zawodników z całego świata.

Na Rynku Kościuszki rozegrano pięć konkursów:

  • pchnięcie kulą kobiet,
  • skok wzwyż kobiet,
  • pchnięcie kulą mężczyzn,
  • skok wzwyż mężczyzn,
  • skok o tyczce mężczyzn.

Lisek najlepszy

Piotr Lisek przed rozpoczęciem zawodów mówił:

- Każdy polski stadion jest dla mnie jak dom.

Zauważał też, że oragnizatorzy zadbali o solidną konkurencję w postaci gwiazd z całego lekkoaltetycznego świata.

- Dzisiaj jest wielka gratka. Mam nadzieję, że będzie niezła walka. Nie obiecuję, że wygram, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby skakać jak najwyżej – zapowiadał.

Do rywalizacji w „tyczce” stanęło dziewięciu zawodników. Po fascynujących zmaganiach wygrał… Piotr Lisek. Przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5 metrów i 72 centymetrów. Taki sam wynik osiągnął też Bokai Huang z Chin. Ale gorzej od Liska radził sobie z przeskakiwaniem niższych wysokości. Trzecie miejsce zajął Francuz Ethan Cormont.

Wskazywany przed zawodami do rywalizacji o czołowe miejsce Amerykanin Austin Miller ostatecznie był piąty. Drugi z Polaków – Robert Sobera zakończył rywalizację na miejscu siódmym. Filip Kępski był dziewiąty.

Po zawodach Lisek dziękował publiczności.

- Dzięki Wam jesteśmy tu, istniejemy. Sportu bez kibiców nie ma.

Przyznawał też, że jest trochę rozczarowany.

- Liczyłem na te 5,82. Wiadomo, że chcemy,żeby Lisek skakał jak najwyżej. Ja też tego chcę. Wylewam litry potu na treningach, żeby skakać jak najwyżej i cieszyć nasze serduszka na arenach międzynarodowych, bo to jest najważniejsze – podnosił nasz reprezentant.

Wzwyż najlepiej skakali Uzbeczka i Izraelczyk

Na skoczni wzwyż rywalizowały i kobiety, i mężczyźni, Wśród pań – startowało siedem zawodniczek – główny laur zdobyła Safina Sadullayeva z Uzbekistanu. Na skoczni zaliczyła wysokość 190 centymetrów. Drugą Kateryna Tabashnyk z Ukrainy wyprzedziła o trzy centymentry. Dalej były trzy Polski: Wiktoria Miąso, Alicja Wysocka i Paulina Borys (odpowiednio 184, 180 i 180 cm)

Wśród ośmiu mężczyzn wygrał Jonathan Kapitolnik, reprezentant Izraela. Drugi był Dmytro Nikitin z Ukrainy. Skoczyli tyle samo – po 2,23 m. Ale – podobnie jak w tyczce – o miejscu na pudle zaważyły wcześniejsze skoki. Trzeci w rywalizacji był Erick Portillo (2,20 m). Polak Mateusz Kołodziejski uplasował się tuż za podium. Czwarte miejsce dało mu pokonanie poprzeczki zawieszonej na 216 centymetrach

Pierwsze miejsca dla Jamajki

Wreszcie w pchnięciu kulą kibice liczyli na zwycięstwo Konrada Bukowieckiego. Niestety, nie poszło mu tak, jakby sobie życzył. Kula pchnięta na odległość 20,26 m dała mu dopiero szóste miejsce (na ośmiu startujących). Zwycięzcą białostockiego mityngu został Scott Lincoln, którego kula wylądowała na 20 metrach i 91 centymetrach. Za nim byli Norweg Marcis Thomsen (20,74 m) i Amerykanin Jordan Geist (20,70 m).

Wśród pań wygrała Danniel Thomas Dodd z Jamajki.

- Lubię startować w takim miejscu, jak to. Zawody wyglądają inaczej niż na stadionie. Czujesz, że kibice są bliżej. Czujesz tę energię. To naprawdę mi się podoba – powiedziała nam po zawodach Danniel Thomas Dodd, która uzyskała wynik 19,06.

Ze swojego wyniku zadowolona była Klaudia Kardasz. Pchnęła kulę na 17,31 i zajęła trzecie miejsce.

- To najlepszy wynik w całym sezonie. Cały czas walczę o powrót do mojej topowej formy. Sezon na szczęście jest długi i pomału, pomału, małymi krokami pokazuję, że moja praca idzie w dobrym kierunku. Jeszcze miesiąc i wrócę do swojej dyspozycji – dzieliła się podczas rozmowy z dziennikarzami Klaudia Kardasz. Dodawała też, że atmosfera na Rynku Kościuszki jest „wybitna”. Chętnie przyjeżdża więc startować do rodzinnego miasta. – Fajnie, że można pokazać się w swoim mieście i kibice to doceniają.

Białystok promuje się Mityngiem Gwiazd

Zawody są formą promocji Białegostoku.

- Mityng Gwiazd na Rynku Kościuszki to jedna z najbardziej rozpoznawalnych imprez tego typu nie tylko w Polsce, ale w Europie i na świecie. Z racji tego, że odbywa się w samym centrum miasta, wśród kamienic zawsze gromadzi kibiców ale też zawsze nie ma problemów, by pojawili się tu zawodnicy z europejskiej i światowej czołówki bo – jak mówi Piotr Lisek – nie ma zawodów, w których sportowcy byliby wręcz na wyciągnięcie ręki i można byłoby obserwować ich wysiłek, by skoczyć lub pchnąć kulą – komentuje wiceprezydent Rafał Rudnicki.

Dodaje, że mityng to już tradycja. Tegoroczna edycja jest siódmą. Kolejne na pewno będą. Mityng Gwiazd na Rynku Kościuszki organizował Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji wspólnie z agencją AthleTeam Marcin Rosengarten we współpracy z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki.

Wybrane dla Ciebie

Bobrowniki: Przewoził niemal 130 litrów bimbru. Tłumaczył, że na własny użytek
Bobrowniki: Przewoził niemal 130 litrów bimbru. Tłumaczył, że na własny użytek
Dramatyczny wypadek w Beskidach. Zawracał na S52, żeby uniknąć korka. Jedna osoba nie żyje
Dramatyczny wypadek w Beskidach. Zawracał na S52, żeby uniknąć korka. Jedna osoba nie żyje
4. liga podkarpacka. Lucas Guedes nowym piłkarzem KS Wiązownica
4. liga podkarpacka. Lucas Guedes nowym piłkarzem KS Wiązownica
Warszawa: Zrywał biżuterię kobietom. 45-letni złodziej zatrzymany
Warszawa: Zrywał biżuterię kobietom. 45-letni złodziej zatrzymany
Warszawa: Trzymał narkotyki w mieszkaniu partnerki. Urządzono zasadzkę
Warszawa: Trzymał narkotyki w mieszkaniu partnerki. Urządzono zasadzkę
Warszawa: Wielka pielgrzymka strażaków. Wyruszą z rodzinami na Jasną Górę
Warszawa: Wielka pielgrzymka strażaków. Wyruszą z rodzinami na Jasną Górę
Lubliniec: Dworzec PKP ma szansę na modernizację. Co planują władze miasta?
Lubliniec: Dworzec PKP ma szansę na modernizację. Co planują władze miasta?
Chorzów: Już w sobotę Lato z Radiem 2025 na Stadionie Śląskim! Zapraszamy na kosmiczną zabawę w sercu zielonego Parku Śląskiego
Chorzów: Już w sobotę Lato z Radiem 2025 na Stadionie Śląskim! Zapraszamy na kosmiczną zabawę w sercu zielonego Parku Śląskiego
Warszawa: Bezpłatne promy Pliszka, Słonka i Wilga powróciły na Wisłę
Warszawa: Bezpłatne promy Pliszka, Słonka i Wilga powróciły na Wisłę
Warszawa: Strażnicy miejscy uratowali cztery kaczki z zamkniętego samochodu
Warszawa: Strażnicy miejscy uratowali cztery kaczki z zamkniętego samochodu
Białystok: Remont posadzki w katedrze. Trwają rozmowy
Białystok: Remont posadzki w katedrze. Trwają rozmowy
Rogowo: jedno z ostatnich spokojnych miejsc nad Bałtykiem. Co warto tam zobaczyć w weekend i wakacje?
Rogowo: jedno z ostatnich spokojnych miejsc nad Bałtykiem. Co warto tam zobaczyć w weekend i wakacje?