Iga Świątek we wtorek zagra pierwszy mecz w wielkoszlemowym turnieju Wimbledon. Pójdzie śladami Rafaela Nadala?

Choć na przestrzeni lat korty trawiaste ustąpiły pola innym nawierzchniom, to Wimbledon nadal jest najbardziej prestiżowym turniejem tenisowym. - To jest największa impreza, której nazwę prawdopodobnie zna każdy na świecie - uważa była liderka rankingu, Iga Świątek.
Iga Świątek.Iga Świątek.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | FOT. ANDRZEJ SZKOCKI / POLSKA PR
Łukasz Konstanty

Legendarny turniej

W wielu sportach są zawody, które obrastają legendą i których wygranie znaczy dla zawodników nieco więcej niż innych. Kolarze wyjątkowo cenią Tour de France, kierowcy Formuły 1 Grand Prix Monako, alpejczycy zjazd Streif w Kitzbuehel, a skoczkom narciarskim wyjątkową przyjemność sprawia triumf na mamucie w Planicy.

W tenisie, choć wielkoszlemowe imprezy są cztery, najważniejszy stał się Wimbledon. Tylko o ile jazda w Tour de France nie różni się specjalnie od ścigania w Giro d'Italia, to gra na londyńskich kortach trawiastych jest specyficzna.

Wimbledon zaczyna się zaledwie trzy tygodnie po French Open, gdzie gra się na nawierzchni ziemnej. Dla porównania, przed turniejem w Paryżu tenisiści mają około sześciu tygodni rywalizacji na mączce. Resztę kalendarza zajmują korty twarde. W dodatku mało który zawodnik dorasta mając regularny kontakt z trawistą nawierzchnią. Piłki odbijają się na niej niżej, zupełnie inaczej wygląda poruszanie się po korcie, bo bardzo ograniczone są doślizgi. Wyjątkowymi atutami stają się mocny serwis i gra przy siatce.

Specyficzne zmagania w Londynie

A jednak - mimo całej specyfiki - to właśnie wygranie Wimbledonu jest symbolem potwierdzenia tenisowej wielkości. Nie wszystkim się to jednak udało. Ivan Lendl ma w dorobku osiem wielkoszlemowych tytułów, ale żadnego w Londynie. W pogoni za nim potrafił nawet zrezygnować ze startu we French Open.

- Próbowałem wiele razy, ale się nie udało. Kropka. Żyję w zgodzie z tym - powiedział kilka lat temu urodzony w Ostrawie dwukrotny finalista Wimbledonu.

Dziewięć Wielkich Szlemów, ale bez Wimbledonu, ma w kolekcji Monica Seles, a po siedem zgromadzili Justine Henin i Mats Wilander.

Świątek ma na razie pięć - cztery w Paryżu i jeden w Nowym Jorku. Wimbledon również chciałaby wygrać, ale na pewno nie zdecyduje się na takie poświęcenie jak Lendl.

- Jeśli będę musiała wybierać między kortami ziemnymi i trawiastymi, to zawsze wybiorę ziemne - przyznała po jednym z triumfów we French Open.

Iga Świątek śladami Rafaela Nadala?

Polka z racji bogatego dorobku na mączce jest porównywana do Rafaela Nadala. Hiszpan aż 14 razy wygrał w Paryżu i to miejsce stało się dla niego wyjątkowe, ale dwukrotnie był też najlepszy w Londynie.

- Marzeniem było zagrać na tym korcie, w moim ulubionym turnieju, ale zwycięstwa nigdy sobie nie wyobrażałem. Mam wygraną tutaj, jest to dla mnie bardzo ważne - powiedział po pierwszym tytule na kortach All England Lawn Tennis and Croquet Clubu, gdy w dorobku miał też już cztery we French Open.

Wimbledon swoje dziedzictwo i prestiż buduje od 1877 roku. Choć teraz z trawiastymi kortami wygląda w kalendarzu na wybryk, to kiedyś tak nie było. US Open na trawie rozgrywany był do 1974 roku, a Australian Open - do 1987.

Kolejne pokolenia dorastają więc już w zupełnie innej rzeczywistości, ale dla wielu zawodników od dziecka tenisowym, ikonicznym obrazkiem jest triumf ich idola na trawie. Najwięcej tytułów w Londynie - osiem - wywalczył Szwajcar Roger Federer. Siedem razy Wimbledon wygrał Novak Djoković. Serb ma swój rytuał po każdym triumfie - zjada kilka źdźbeł trawy.

- Z emocji nie wiedziałem, co robić. To było niesamowite uczucie i spróbowanie trawy wyszło spontanicznie. Smakowała naprawdę dobrze - wspominał pierwszą konsumpcję w 2011 roku.

Wyjątkowość Wimbledonu

Wyjątkowość Wimbledonu jest trudna do opisania nawet dla samych zawodników. Chyba najlepiej zrobił to Australijczyk Rod Laver.

- Tylko aktor na Broadwayu, śpiewak w La Scali i tancerz w Teatrze Bolszoj rozumieją, co czuje tenisista na Wimbledonie - napisał w swoich wspomnieniach czterokrotny triumfator w Londynie.

Na taką poetyckość nie zdobyła się Świątek, ale zapytana, z czym, poza trawiastymi kortami, kojarzy jej się Wimbledon, nie miała problemów z odpowiedzią.

- Atmosfera związana z tradycją, wyjątkowy wygląd szatni. Wiem, że to błaha rzecz, ale spędzamy tam dużo czasu. Także z elegancją i tym, że ma się wrażenie, iż całe miasto żyje Wimbledonem i że jest to największa impreza tenisowa, której nazwę prawdopodobnie zna każdy na świecie - powiedziała.

Być może Polce do natchnienia potrzebny będzie sukces w Londynie. Na razie jej najlepszym wynikiem jest ćwierćfinał w 2023 roku. Obecną edycję zacznie we wtorek meczem z Rosjanką Poliną Kudermietową.

Wybrane dla Ciebie

Koniec aplikacji do zakupu biletów w Trójmieście. Jak się do tego przygotować?
Koniec aplikacji do zakupu biletów w Trójmieście. Jak się do tego przygotować?
Napad na nieletniego przed galerią w Pile. Sprawca w areszcie
Napad na nieletniego przed galerią w Pile. Sprawca w areszcie
35 lat później, czyli powrót do przeszłości. Retrospektywna sesja w Koszalinie
35 lat później, czyli powrót do przeszłości. Retrospektywna sesja w Koszalinie
Żony i kochanki Drakuli. Kim były kobiety tyrana?
Żony i kochanki Drakuli. Kim były kobiety tyrana?
Dr. MacDougall postanowił zważyć duszę. Czy naprawdę mu się to udało?
Dr. MacDougall postanowił zważyć duszę. Czy naprawdę mu się to udało?
Chcieli go szantażować. Jak KGB przegrało z prezydentem Indonezji
Chcieli go szantażować. Jak KGB przegrało z prezydentem Indonezji
Nowy budynek przychodni przy szpitalu w Rypinie już otwarty
Nowy budynek przychodni przy szpitalu w Rypinie już otwarty
Trzydniowy obóz Krzysztof Sulima Camp dla młodych koszykarzy
Trzydniowy obóz Krzysztof Sulima Camp dla młodych koszykarzy
Gladys Pearl Baker. Prawdziwa historia matki Marilyn Monroe
Gladys Pearl Baker. Prawdziwa historia matki Marilyn Monroe
Akademia Muzyczna w Bydgoszczy rozpocznie rok akademicki 2025/2026 w nowej siedzibie
Akademia Muzyczna w Bydgoszczy rozpocznie rok akademicki 2025/2026 w nowej siedzibie
Zderzenie czołowe dwóch osób jadących na elektrycznych hulajnogach. Obaj kierujący ranni
Zderzenie czołowe dwóch osób jadących na elektrycznych hulajnogach. Obaj kierujący ranni
Jak pojedzie metro w Krakowie? Wiemy coraz więcej. Dziennie mogą budować 15 metrów tunelu
Jak pojedzie metro w Krakowie? Wiemy coraz więcej. Dziennie mogą budować 15 metrów tunelu