III liga. Cracovia II i Naprzód podzieliły się punktami
Cracovia II - Naprzód Jędrzejów 1:1 (1:0).
- Bramki: 1:0 Zahiroleslam 45, 1:1 Durda 70,
- Cracovia II: Golonka - Hyla, Nowakowski, B. Biedrzycki (70 Thiago), Perković (46 Wilczek), Bzdyl (70 Tabisz), Lachowicz, Jodłowski, Wierzbicki (64 Strózik), Mustafajew - Zahiroleslam (70 Tabor).
- Naprzód: Nowak - Przybysławski, Moskiewicz, Papka, Nasidłowski, Piskorz, Żądło, Sianos, Bażant, Kowalski, Durda oraz Krzeszowski, Kwietniewski, Rogula.
- Sędziował: Krzysztof Szydłowski (Bytom). Żółte kartki: Jodłowski - Kowalski, Bażant.
Piłkarz z pierwszej drużyny dał Cracovii II prowadzenie
Pierwsza połowa bez większych atrakcji, ale z dobrym wynikiem dla Cracovii II. Szanse mieli m.in. Ramil Mustafajew i Kahveh Zahiroleslam, ale wykończenie nie było dobre.
Ten drugi miał świetną okazję w 44 min, po składnej akcji był przed bramką naciskany przez rywala i nie trafił dobrze w piłkę. Zawodnik z pierwszej drużyny "Pasów" błyskawicznie jednak zrehabilitował się - po rożnym po tej sytuacji celnie główkował (z narożnika boiska centrował Mustafajew), dając prowadzenie.
Ciekawa druga połowa meczu Cracovia II - Naprzód Jędrzejów
Po przerwie Naprzód, prowadzony przez znanego w Krakowie trenera Marcina Plutę (m.in. prowadził Garbarnię), niby dążył do zmiany wyniku, ale większego zagrożenia długo nie było. Aż do 69 min, kiedy uderzeniem w dalszy róg z czystej pozycji do remisu doprowadziła Kacper Durda.
To ożywiło mecz. "Pasy" zerwały się ataku, w 73 min wyborną okazje miał Mateusz Tabisz, ale przestrzelił. Po chwili groźne uderzenia Mateusza Tabora obronił golkiper gości. Jędrzejowianie też szukali szans - w 79 min Konrad Golonka odbił piłkę po nieprzyjemnym uderzeniu Wiktora Nasidłowskiego. Po chwili powinni byli dopiąć swego, lecz fatalnie wolejem przy dalszy słupku uderzył Durda.
Drużyny szły na wymianę ciosów. W 82 min znów doskonałą szansę zmarnował Tabisz (strzelił zbyt lekko). Kilkadziesiąt sekund później to "Pasy" miały szczęście, w zamieszaniu gracze Naprzodu dwukrotnie nie znaleźli drogi do siatki. A w odpowiedzi kontrę uderzeniem z dystansu (obronionym) zakończył Thiago de Souza. Wynik już się nie zmienił.