Koszykarze Hydrotrucku Radom zagrali u siebie z ŁKS Politechniką Łódź
W sobotę 27 września koszykarze Hydrotrucku Radom zagrali z ŁKS Politechniką Łódź. Był to mecz drugiej kolejki drugiej ligi.
Hydrotrucku Radom - ŁKS Politechnika Łódź 94:90 (27:17, 22:21, 22:28, 23:24)
(statystyki zawodników wkrótce)
Tydzień wcześniej radomska drużyna wysoką wygraną z Legią II Warszawa rozpoczęła nowy sezon. Kibice w hali "Budowlanki" liczyli na powtórkę sprzed tygodnia. To się udało, ale tym razem było o wiele trudniej.
W porównaniu do poprzedniego tygodnia, do zdrowia wrócił Alberto Garita i mógł już zagrać w tym meczu. Nadal niestety z powodu kontuzji nie występuje w Hydrotrucku Patryk Wydra.
To spotkanie bardzo dobrze zaczęli gracze z Radomia. Szybko wypracowali sobie przewagę 8-10 punktów. Dobra skuteczność i szczelna obrona pozwoliły utrzymywać długo bezpieczną przewagę.
Niestety sporo błędów zaczęli popełniać gracze Hydrotrucku z początkiem drugiej połowy. Młody zespół z Łodzi pomalutku zaczął gonić i już na początku czwartej kwarty było 71:68. Ważną "trójkę" w tym momencie trafił doświadczony Daniel Wall. Nie zmienia to faktu, że goście poderwali się i siedem minut przed końcem był już remis 76:76.
Sporo nerwów, walki, emocji do samego końca. Jeszcze na 56 sekund przed końcem było 92:90, a Maksym Miroszniczenku rzucił spod kosza i był przy tym faulowany. Hydrotruck osiągnął cztery punkty przewagi. Goście mieli zaledwie 18 sekund na odrobienie strat. Kacper Indyka zanotował ważną zbiórkę i to dało wygraną drużynie.
Za tydzień naszą drużynę czeka wyjazdowy mecz z rezerwami Startu Lublin. W ogóle październik będzie dla drużyny trenera Piotra Kardasia niezwykle ciężki, bo na pięć meczów, aż cztery "Hydro" zagra na wyjazdach.