Piękny jubileusz Bronowianki. Klub, który jest jednym z symboli Bronowic
Uroczystość zgromadziła dziesiątki zawodników, trenerów, działaczy, którzy przez lata pracowali na świetność Bronowianki. Rozpoczęło się od odegrania hejnału mariackiego. Prezes Kazimierz Skrzypek przypomniał historię klubu. Wiele było o ludziach, którzy wręcz z pokolenia na pokolenie działali w tym bronowickim klubie. Wystarczy choćby wspomnieć o rodzinach Syrdów, Marców, którzy przyczyniali się do rozwoju Bronowianki. Od czasów biednych, gdy trzeba było walczyć o przetrwanie, do medali, reprezentantów Polski, z których klub może być dumny.
Od drewnianego budynku z szatniami, w którym przebierały się pokolenia zawodników i zawodniczek do hali sportowej z pełnym zapleczem, basenem, siłowni. Trybun, które przechodzą właśnie kolejny remont. Bronowianka zaczynała od piłki nożnej i o niej sporo było podczas uroczystej gali. Bo też z tego miejsca do karier startowało wielu znanych piłkarzy. Wystarczy wspomnieć - Dariusz Marzec, bracia Adam i Aleksander Buksowie czy Jakub Krzyżanowski. Adam Buksa nagrał zresztą specjalnie życzenia w Udine, które wyświetlono na ekranie. Na gali pojawił się i to z rodzicami z kolei Jakub Krzyżanowski, kolejny raz pokazując, że choć dzisiaj jest wschodzącą gwiazdą Wisły Kraków, to nie zapomina skąd wyszedł.
Najbardziej utytułowaną sekcją w klubie jest jednak tenis stołowy, który przyniósł Bronowiance przez lata mnóstwo medali, sukcesów, a dzisiaj klub z Bronowic wciąż pozostaje wśród najlepszych klubów w tej dyscyplinie w Polsce.
W Bronowiance jest również najmłodsza sekcja, uruchomiona już w XXI wieku siatkówka. Tutaj też swoje miejsce znajduje młodzież, by realizować swoje sportowe pasje. Bo też Bronowianka pozostaje wciąż klubem lokalnym, który potrafi budzić okolicznej młodzieży zainteresowanie sportem, trenować różne dyscypliny. Istnienie takich klubów jest wręcz potrzebne, żeby sportowa piramida miasta wyglądała tak, jak powinna.
Oczywiście gala przyniosła również wiele wyróżnień, odznaczeń, dyplomów. Nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych wraz z Wojewodą Małopolski Krzysztofem Klęczarem na czele, który wspominał o swojej fascynacji futbolem, również w praktycznej formie w młodzieńczych latach. Galę zakończył jeszcze mały koncert, gdy zebranych na gali rozruszał duet Jan Wojdak i Wiktoria Basiak.
A po części oficjalnej mieliśmy jeszcze uroczysty bankiet. Był tort, były spotkania i długie rozmowy, wspomnienia o pięknych latach Bronowianki, w których udział miało wielu zebranych na piątkowej uroczystości gości.