Podstawowy junior Stali Gorzów opuścił tor w karetce. Złamał lewą nogę
Do upadku doszło… już po biegu, gdy zawodnicy zjeżdżali do parkingu. W wyścigu IX gorzowianie Hubert Jabłoński i Leon Szlegiel ścigali się z toruńską parą Antoni Kawczyński – Mikołaj Duchiński. Bieg zakończył się remisem. Kilka metrów przed bramą, która jest na wysokości wyjazdu z pierwszego wirażu wpadli na siebie Jabłoński i Szlegiel. Ten drugi wstał z toru o własnych siłach, ale po Jabłońskiego musiała wyjechać karetka.
Jak poinformował spiker zawodów, w wyniku zderzenia ucierpiała kostka Jabłońskiego przez co stał się on niezdolny do kontynuowania zawodów.
Zawodnik jest już po pierwszych badaniach i na tą chwilę wiemy, że ma złamaną lewą nogę. Nie wiadomo ile potrwa przerwa Huberta w startach - poinformował gorzowski klub.
Hubert Jabłoński to jeden z dwóch – obok Oskara Palucha – podstawowych juniorów ekstraligowej drużyny Gezetu Stali Gorzów. Kontuzja wypożyczonego na ten sezon z Unii Leszno zawodnika powoduje, że gorzowianie będą musieli wstawić do formacji juniorskiej jednego z trójki zawodników: Leon Szlegiel, Oskar Chatłas, Mikołaj Krok. Do tej pory w PGE Ekstralidze zadebiutował jedynie Chatłas. Pojechał w dwóch biegach. Punktów nie zdobył.