To jeden z najlepszych sezonów Cracovii, ale Kroczek zapłacił za słabszą wiosnę
Cracovia na 6.
Może ją jeszcze oczywiście stracić. W najmniej korzystnym wariancie zakładającym, że przegrywa w Lubinie, a pozostające za nią w tabeli Motor Lublin, Górnik Zabrze, GKS Katowice czy nawet Piast Gliwice (gra w Poznaniu z Lechem i jest mało prawdopodobne by wygrał wysoko z kandydatem do mistrzostwa Polski) wygrywają, "Pasy" spadają na 10. miejsce. Ale to czysta teoria. Nawet remis może dać "Pasom" 6. pozycję. Można więc przyjąć, że uplasują się w górnej połowie tabeli.
To jednak nie wystarczyło prezesowi Mateuszowi Dróżdżowi do przedłużenia kontraktu z Kroczkiem.
- Rozumiem, gdy się nie wygrywa i presja jest duża. To jednak jest jak z budową domu. Nie trwa to miesiąc, czy rok, potrzeba wiele czasu. Niestety, nie będzie nam dane tego skończyć – mówił z żalem po meczu z Legią Kroczek.
Po spotkaniu stanął przed kibicami z najbardziej gorącego sektora. Usłyszał gromkie "dziękujemy, dziękujemy", były łzy wzruszenia.
Słabsza wiosna
Dlaczego więc szkoleniowiec nie będzie kontynuował swojej pracy? Zaważyła na tym runda wiosenna. Jesienią "Pasy" zdobyły 31 punktów w 18 kolejkach, a wiosną w 15 tylko 17. Za ten rok "Pasy" zajmują dopiero 13. miejsce w tabeli.
Czy decyzja o rozstaniu ze szkoleniowcem jest sprawiedliwa? Można mieć poważne wątpliwości. Cracovia zajmie na koniec sezonu miejsce najlepsze od rozgrywek 2018/2019, kiedy to uplasowała się na 4.miejscu. W ostatnich 20. latach miała jeszcze tylko raz 4., a raz 5. miejsce. W tym kontekście obecny wynik jest więc bardzo dobry.
Komplementy od Feio
Kroczka komplementował szkoleniowiec Legii Goncalo Feio.- Bardzo szanuję jego warsztat pracy – mówił. - Wykonał tu ogrom pracy. Europejskie puchary były w zasięgu jesienią, ale należy pamiętać w jakiej sytuacji przejmował drużynę nieco ponad rok temu. Słowa uznania dla niego. Zresztą ten mecz potwierdza że to, co zrobił było dobre.
- Chcemy powalczyć o jak najlepsze miejsce w lidze, bo to będzie jeden z najlepszych sezonów Cracovii w ostatnich latach – mówi szkoleniowiec Cracovii. – Takie więc będzie nastawienie, by do Lubina jechać po trzy punkty.
1,5 roku Kroczka
Kroczek przejął zespół w trudnym momencie w ubiegłym sezonie. Po 27. kolejce, gdy "Pasy" plasowały się wprawdzie na 12. miejscu, ale miały 29 punktów, tylko trzypunktowy zapas nad strefą spadkową. W dobrym stylu utrzymał zespół, zapewniając mu spokój na kolejkę przed końcem. Ostatecznie Cracovia zajęła 13. miejsce z 39 punktami z dwoma zapasu nad strefą spadkową.
Jesień była imponująca, mówiono nawet o walce o europejskie puchary. Wiosną jednak zabrakło pary. Kroczek zrealizuje limit minut młodzieżowców. Do wypełnienia go brakuje 35 i stanie się to w meczu z Zagłębiem. Cracovia jest na 5. miejscu w klasyfikacji Pro Junior System. Z tego tytułu może liczyć na premię finansową. Pod wodzą Kroczka rozwinął się Filip Rózga, szansę dostali też inni młodzi – choćby Bartosz Biedrzycki, Fabian Bzdyl, zadebiutowali w ekstraklasie Oskar Polak i Oskar Lachowicz.
- Nie był to taki sam dzień jak zawsze, bo jeśli otrzymujesz decyzję, że nie możesz pracować już w kolejnym sezonie, nie jest prosto zaakceptować tego – mówił Kroczek o przygotowaniach do ostatniego meczu. - Wiele energii wkładam w tę pracę, nie mogę przejść więc obok tego obojętnie. W trudnych momentach wspieraliśmy zespół, a teraz drużyna pokazał wielką klasę, pokazała jak się rozumiemy i jaka jest energia i szacunek między nami.
Czy prezes Dróżdż może jeszcze zmienić decyzję? Nie, bo byłby niewiarygodny. Zapytany o odpowiedź na ewentualną zmianę stanowiska prezesa Kroczek odparł: - Taka sytuacja się nie dzieje. Chcę być profesjonalny jako trener – nie mam odpowiedzi na to pytanie.
Dodał też: - Cracovia jako klub dała mi dużo, mogłem tu popracować na poziomie ekstraklasy pierwszy raz (poprzednią jego pracą była III-ligowa Unia Skierniewice). Swoją pracą, myślę, że odpłaciliśmy się pozytywnie.
Praca szuka trenera
Co będzie teraz robił, jakie ma plany?
- To praca szuka trenera – mówi Kroczek.- Nie wybiegam w przyszłość, jeszcze mam jeden mecz do rozegrana w Cracovii. Muszę zmotywować zespół, a potem będę patrzył na to, co się będzie działo. Gdyby nieco ponad rok temu ktoś powiedział, że będę pracował w ekstraklasie, to nikt by tak nie pomyślał.
Dodajmy, że do Cracovii przychodził w lutym 2024 jako trener… tworzącej się drużyny rezerw w IV lidze.
Mimo że Kroczek był hejtowany w Internecie, a fani otwarcie domagali się jego odejścia to po meczu z Legią usłyszał jednak, nie "do widzenia", a "do zobaczenia trenerze". Gdy opadnie kurz, z perspektywy będzie można lepiej docenić wynik, jaki zrobił ten szkoleniowiec w Cracovii.