Stadion w Bielsku-Białej zalany, mecz ze Świtem Szczecin odwołany
W Bielsku kilka godzin padało i już w południe mecz stał pod znakiem zapytania. Gospodarze starali się doprowadzić murawę do użytku i wstępnie uzgodniono, że spotkanie rozpocznie się z 30-minutowym opóźnieniem.
Trener Tomasz Kafarski ustalił nawet już wyjściowy skład Świtu, ale po naradzie trenerów, gospodarzy obiektu i sędziów - zapadła decyzja, że meczu nie będzie. - Arbiter uznał, że boisko nie nadaje się do gry. Zespoły chciały grać - mówi Szymon Kufel, dyrektor sportowy Świtu.
Teoretycznie - mecz powinien zostać rozegrany w poniedziałek (tak sugeruje regulamin rozgrywek), ale... nie było zainteresowania gospodarzy. Teraz to PZPN zaproponuje nowy termin, ale jeszcze przed ostatnią serią spotkań w sezonie 2024/25, która jest zaplanowana na 7 czerwca.
Świt, gdy grał jeszcze w III lidze, też miał problem z organizacją spotkania przy kiepskiej pogodzie. Wtedy jednak śnieg zasypał boisko, a gospodarze nie byli w stanie uprzątnąć go na czas. PZPN ukarał nasz klub walkowerem.
- Czekamy na decyzję PZPN i już się zastanawiamy, skąd znajdziemy ok. 30 tys. zł na organizację drugiego wyjazdu do Bielska. Tyle straciliśmy przez decyzję arbitra - mówi Kufel.
Obecnie Rekord jest zagrożony spadkiem, a Świt walczy o miejsce premiowane udziałem w barażach o I ligę. Po weekendowych spotkaniach spadł na 7. lokatę, bo Świtowców wyprzedziły zespoły Podbeskidzia Bielsko-Biała i KKS Kalisz.
A gdzie ewentualnie będzie rozgrywał Świt pierwszoligowe mecze w roli gospodarza? Klub nie ma odpowiedniego obiektu, więc chciałby grać na stadionie Pogoni. Miasto wyraziło zgodę, ale Świt nie przedstawił koniecznych dokumentów i umów, więc Komisja Licencyjna wniosek klubu odrzuciła. Czwartek i piątek trwały gorączkowe spotkania, by Świt uzyskał stosowne zgody i wysłał odwołanie.
- Pełną dokumentację wysłaliśmy. Dołączyliśmy oświadczenie wskazujące miejsce rozgrywania meczów oraz promesę Gminy Szczecin wyrażające zgodę na grę w I lidze na Stadionie Miejskim. Skoro kilka klubów otrzymało licencje, a nie będą grać na swoich boiskach, to i nam powinni przyznać. Czekamy na weryfikację uzupełnień, licząc na pozytywną decyzję - dodaje dyrektor Kufel.
Bezpośredni awans do I ligi zapewniły sobie już Polonia Bytom i Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Mają ten sam problem co Świt, ale licencję otrzymały. Tyle tylko, że Polonia ma grać na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a Pogoń w Pruszkowie.
Jeśli Świt pozostanie w IIlidze też będzie miał problem z licencją. W tym sezonie gra na warunkowej licencji, bo obiekt przy Stołczyńskiej nie spełnia wszystkich wymogów. Sytuację ma poprawić budowa nowej trybuny.
- Według ostatnich deklaracji przedstawicieli miasta przetarg ma zostać ogłoszony do końca maja - mówi Szymon Kufel. - Na ten krok również mocno czekamy.
Miasto zabezpieczyło już w budżecie ponad 30 mln zł na inwestycję.
Kolejny mecz Świt rozegra już w piątek. Na Stołczyńskiej podejmie Resovię Rzeszów.