Szamotanina na przystanku pod Dorohuskiem. W ruch poszedł młotek
Chełmscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 18 do 20 lat w związku ze zgłoszeniem pobicia 17-latka. Do zdarzenia tego doszło na przystanku autobusowym na terenie gminy Dorohusk. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyźni, spożywając razem alkohol, pokłócili się i doszło między nimi do szamotaniny. Jeden z nich, posługując się młotkiem, uderzył 17-latka w głowę, po czym uciekł.
W miniony wtorek w nocy w gminie Dorohusk miało miejsce groźne zdarzenie, które zakończyło się pobiciem. Z ustaleń policji wynika, że czterech mężczyzn w wieku od 17 do 20 lat spożywało alkohol na przystanku komunikacji autobusowej. W pewnym momencie doszło między nimi do nieporozumienia, które przerodziło się w szarpaninę.
Jeden z uczestników użył młotka, uderzając 17-latka w głowę, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Pokrzywdzony, w towarzystwie dwóch innych mężczyzn, udał się do swojej krewnej, która natychmiast zaalarmowała służby. Z poważnymi obrażeniami głowy 17-latek został przewieziony karetką do szpitala.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, szybko zatrzymali dwóch mężczyzn, a trzeci z nich został ujęty następnego dnia rano. Funkcjonariusze odnaleźli również młotek, który posłużył jako narzędzie przestępstwa. Młodzi mężczyźni nie potrafili logicznie wytłumaczyć powodów swojego zachowania.
Wczoraj wszyscy trzej usłyszeli zarzuty i zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz między sobą. Dwaj starsi mężczyźni odpowiedzą za pobicie, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast 18-latek usłyszał zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, co może skutkować karą do 8 lat pozbawienia wolności.
