Owad, który potrzebuje zimy. Cichy wskaźnik zmian klimatu
Zimień chłodolub lata zimą. Dokładnie tak, jak brzmi jego nazwa. Owady spacerowały po topniejącym śniegu, którego temperatura oscylowała w okolicy zera. Czyli w warunkach jakie każdą zmiennocieplną istotę, w tym owady, doprowadziłyby do niechybnej zgonu.
Kiedyś oglądałem ich rójkę przy minus pięciu stopniach. . W każdej sytuacji nie wykazywały najmniejszego uszczerbku na aktywności a nawet były płochliwe. Jest jeden problem: lubiące chłody owady są na skraju wyginięcia. Większość swego życiowa spędzają w postaci robakowatej larwy zjadającą gnijące resztki organiczne w wilgotnej ściółce.
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Dorosłe owady roją się w czasie zimowych odwilży. Korzystają z nagromadzonych zapasów tłuszczu i odbywają gody zakończone składaniem jaj. Niestety ocieplenie klimatu bardzo im szkodzi. Zima przypomina chłodną wiosnę. Coś czego zimienie nie lubią i nie tolerują. Taka aura w połączeniu z susza zaburza im cykle rozwojowy. Tegoroczna, listopadowa zima stała się dla nich prawdziwym błogosławieństwem. Półmetrowa warstwa śniegu zalegała w górach prawie trzy tygodnie. Plus powolne ocieplenie. I zimienie latają licznymi rojami. I dobrze.