Cieszyn: Burmistrz Staszkiewicz zostaje na stanowisku
W tym artykule:
Agnieszka Kaczorowska tajemniczo o planach na 2026. "Mamy z Marcinem PROPOZYCJE TELEWIZYJNE, które trzeba rozważyć" (WIDEO)
Do urn poszło blisko 5000 mieszkańców uprawnionych do głosowania, a to za mało, by odwołać burmistrza i rady miasta
Przez całą niedzielę (od godz. 7 do 21) w Cieszynie trwało głosowanie nad odwołaniem burmistrz Gabrieli Staszkiewicz oraz całej rady miasta.
Jak nam powiedział Janusz Trzaskalik, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Cieszynie, w głosowaniu w sprawie odwołanie pani burmistrz i rady miasta uprawnionych było 24 730 osób.
W przypadku Gabrieli Staszkiewicz, aby referendum było ważne potrzebne było 5321 głosów, a oddano ich 4613, w tym ważnych 4589, co daje 18,65 proc. frekwencję. To jednak za mało, by odwołać burmistrz Cieszyna. Dodajmy, że spośród głosujących za odwołaniem Gabrieli Staszkiewicz było 4362 osoby.
Do odwołania rady miasta potrzebnych było 7178 osób. Zagłosowało tymczasem 4608
W przypadku rady miasta, jej odwołanie byłoby skuteczne, gdyby w referendum uczestniczyło 7178 osób. Zagłosowało tymczasem 4608, w tym ważnych było 4577 (18,63 proc. frekwencja). Za odwołaniem rady miasta wypowiedziało się 4195 cieszynian.
- Wymagana liczba w głosowaniu za odwołaniem rajców była wyższa, gdyż panią burmistrz wybrano w drugiej turze, gdy do urn poszło mniej uprawnionych mieszkańców - wyjaśnia Janusz Trzaskalik.
Jak dodał, wybory przebiegły bez zakłóceń w lokalach wyborczych, sprawnie. Obyło się bez ekscesów.
Organizacja referendum kosztowała 200 tysięcy złotych
W niedzielę rano odwiedziliśmy kilka komisji obwodowych. Zainteresowanie wówczas referendum w mieście nie było zbyt duże. Na godz. 8.30 w Komisji Obwodowej nr 13 w cieszyńskim ratuszu zagłosowało niespełna 10 osób. Z kolei na godz. 8 do Komisji Obwodowej nr 10 w Szkole Podstawowej nr 2 nie przyszła żadna uprawniona osoba, a w znajdującym się po sąsiedzku lokalu nr 9 zagłosowały jedynie cztery osoby.
Mimo tego Cieszyński Komitet Referendalny ogłosił swój sukces. "Za odwołaniem Gabrieli Staszkiewicz zagłosowało ok. 98 proc. (spośród głosujących - red.) mieszkańców Cieszyna. To niesamowity wynik!" - napisał na swoim profilu Fb Michał Wenglorz, lider Cieszyńskiego Komitetu Referendalnego.
Organizacja referendum kosztowała podatników 200 000 złotych.