Graficzny lifting i gry aż do 2030 roku. Teraleak znów zdradza plany rozwoju serii Pokemon
Rok później Teraleak ujawnia kolejne informacje na temat działań twórców serii Pokemon i przyszłych odsłon serii.
Do sieci trafiła druga część gigantycznego przecieku na temat serii Pokemon, który zdradza sporo na temat planów rozwoju popularnego cyklu jRPG aż do 2030 roku.
Dokładnie rok temu do sieci trafił 1 TB danych ze studia Game Freak, który zdradził o wiele za dużo na temat poczynań japońskiego dewelopera. Nie był to bynajmniej pierwszy raz, ale przynajmniej między „Gigaleakiem” a „Teraleakiem” upłynęło kilka lat.
Tymczasem po mniej niż roku od ostatniego przecieku dataminerzy opublikowali drugą część „Teraleaku”, która zawiera tyle informacji, że omówienie ich wszystkich wymagałoby pokaźnego felietonu.
Dwie generacje i wiele gier później…
Są tu szczegóły 10. generacji i nawet garść assetów (w tym nowy model Pikachu, Lucario i paru innych stworków) i zrzutów ekranu, a także tytuły następnej pary gier (Winds oraz Waves). Jest kolejna gra z podcyklu Legends (tym razem osadzona w regionie Galar z 8. generacji i inspirowana Xenoblade Chronicles X) oraz wieloosobowy remake, który skupi się nie na jednym, lecz kilku regionach. Są informacje potwierdzające opóźnienie premiery Pokem Champions.
Ba, natrafiono na wzmianki o planach wydania 11. generacji Pokemonów w 2030 roku (via CentroLeaks w serwisie X). Oczywiście są też informacje na temat Z-A, w tym nowych megaewolucji, które budzą duże emocje (nawet jeśli w tej grze brakuje informacji na temat zdolności stworków, czyli kluczowego elementu cyklu).
Jest też sporo informacji niepowiązanych bezpośrednio z już powstającymi projektami. GameFreak najwyraźniej przesadził z budżetem DLC do duetu Scarlet i Violet i zamierza ograniczyć skalę oraz budżet dodatków w przyszłości. Studio najwyraźniej zamierza też włożyć „więcej miłości i troski” w ewentualne odświeżenie Pokemon Black i Pokemon White, jeśli taki projekt kiedyś powstanie.
Nie ma wątpliwości, że Game Freak i The Pokemon Company nie są zachwyceni tym wyciekiem (i być może wysłali już swoich legendarnych ninja do osób odpowiedzialnych za przeciek). Niemniej trzeba pamiętać, że ujawnione dane pokazują to tylko, nad czym pracowali twórcy, i nie ma pewności, co faktycznie znajdzie się w przyszłych grach.