Jedni mówią "tragiczne", drudzy "super sprawa". Gracze popularnego survivalu Dune: Awakening podzielili się na dwa obozy
Nadchodząca aktualizacja do Dune: Awakening wprowadzi mnóstwo zmian i nowości, ale reakcje graczy nie są jednogłośne. Zamiast tego w sieci znajdziemy mieszankę entuzjazmu, ironii i krytyki.
Funcom szykuje największą dotychczasową aktualizację do Dune: Awakening. Patch 1.2.0.0, który wprowadzi Rozdział 2, zadebiutuje już 9 września i zaoferuje szereg nowości – od usprawnień w Głębokiej Pustyni przez usunięcie irytujących obszarów z ruchomymi piaskami aż po możliwość… głaskania osiołka Kulona.
Zdawać by się mogło, iż imponująca lista zmian i nowości będzie powodem do radości dla graczy. Okazuje się jednak, że opinie społeczności są mocno podzielone. Podczas ostatniego streamu deweloperskiego na YouTubie część graczy otwarcie krytykowała studio. „Nic się nie nauczyliście z Conan Exiles” – napisał jeden z fanów, a inny ironizował, że zamiast naprawiać błędy czy rozwiązywać problemy z rajdowaniem baz, twórcy skupili się na dodaniu opcji „pogłaszcz osła”. Komentarze w stylu „to byłoby śmieszne, gdyby nie było tak tragiczne” tylko dolewają oliwy do ognia.
Nie brakuje wśród nich również opinii, że nowy rozdział nie zachęci starych graczy do tego, aby powrócić do Dune: Awakening. Za krytyką często idzie obawa o to, czy studio w ogóle słucha głosów graczy, szczególnie w tematach takich jak PvE i PvP.
Z drugiej strony, nie brakuje też pozytywnych reakcji. Zarówno pod wspomnianym zapisem transmisji, jak i w wątkach na Reddicie (m.in. dotyczących usunięcia ruchomych piasków czy ogólnej aktualizacji) można zauważyć wiele entuzjastycznych odpowiedzi – od „nie mogę się doczekać następnego rozdziału” przez „super sprawa!” po „dzięki Bogu”. Część graczy podkreśla również, że deweloperzy są aktywni i otwarci na rozmowę, nawet jeśli nie każda decyzja spotyka się z aprobatą.
Jak widać, Dune: Awakening ponownie wywołało gorącą dyskusję w społeczności, w której obie strony mają sporo racji. Czy Patch 1.2.0.0 ostatecznie przekona niezadowolonych fanów? O tym przekonamy się już w najbliższy wtorek.