Netflix idzie w ślady Electronic Arts i zdecydowanie stawia na rozwój AI na potrzeby gier wideo
Sztuczna inteligencja wciąż budzi kontrowersje w branży gier, ale kolejne firmy decydują się na jej wdrożenie. Do tego grona zamierza dołączyć Netflix, który poszukuje dyrektora odpowiedzialnego za rozwój generatywnej AI w swojej dywizji gamingowej.
Choć wykorzystanie sztucznej inteligencji w produkcji gier wideo wzbudza sporo kontrowersji – zarówno wśród graczy, jak i samych twórców – coraz więcej firm decyduje się na mocniejsze postawienie na tę technologię. Po niedawnych zapowiedziach nowych właścicieli Electronic Arts, którzy chcą głębiej zintegrować AI w procesie deweloperskim, do tego grona zamierza dołączyć również Netflix.
Gigant streamingowy, który od kilku lat rozwija swoją dywizję gamingową, zamieścił w sieci ogłoszenie o pracę na stanowisko Head of Gen AI. Osoba na nim zatrudniona ma nie tylko współtworzyć strategię firmy w zakresie wykorzystania generatywnej sztucznej inteligencji, ale też nadzorować jej praktyczne zastosowania – od narzędzi wspierających deweloperów przez eksperymentalne mechaniki rozgrywki aż po zupełnie nowe formy zabawy.
Twoim zadaniem będzie kształtowanie i skalowanie naszego podejścia do generatywnej sztucznej inteligencji, od podstawowych możliwości przez funkcje w grach po zupełnie nowe formy rozgrywki, oparte zarówno na tym, co jest technicznie wykonalne, jak i na tym, co jest atrakcyjne dla graczy – brzmi opis oferty pracy.
Netflix podkreśla, że stanowisko to znajduje się na przecięciu technologii, produktu i kreatywności, a jego celem jest tworzenie „znaczących, nowatorskich i skalowalnych doświadczeń dla graczy”. W ogłoszeniu zaznaczono również, że AI ma być wdrażane tam, gdzie faktycznie przyniesie wartość, co może oznaczać, iż nie każda gra firmy zostanie zbudowana w oparciu o tego typu rozwiązania.
Ciekawostkę stanowią widełki płacowe – nowy dyrektor ds. AI w grach Netflixa może liczyć na roczne wynagrodzenie w wysokości od 430 tys. do 840 tys. dolarów. To robi wrażenie i jasno pokazuje, jak duże znaczenie Netflix przykłada do tej inicjatywy.
Nie pierwszy raz Netflix puszcza oczko w kierunku AI
Zaangażowanie Netflixa w rozwój AI nie powinno jednak dziwić. Już wcześniej były wiceprezes ds. generatywnej sztucznej inteligencji, Mike Verdu, bardzo entuzjastycznie wypowiadał się o możliwościach, jakie daje AI.
To przełomowa technologia, która przyspieszy tempo rozwoju i odblokuje zupełnie nowe doświadczenia dla graczy – mówił w 2024 roku.
Choć ów menedżer nie jest już związany z firmą, jego następca, Alain Tascan (wcześniej związany z Epic Games), kontynuuje prace nad nową strategią, w której duży nacisk ma być położony na gry imprezowe, narracyjne i mobilne adaptacje znanych marek.
Wkrótce na rynku mają się pojawić pierwsze tytuły dostępne bezpośrednio na Smart TV, a Spirit Crossing – kooperacyjny symulator w stylu Animal Crossing z elementami inspirowanymi estetyką studia Ghibli – okaże się sprawdzianem dla ambicji Netflixa w tym segmencie.