Rzadka wersja Xboksa znowu pojawiła się w sprzedaży, ale kosztuje sporo

Microsoft niespodziewanie przywrócił do sprzedaży unikalną wersję konsoli Xbox Series X. Gwiezdna obudowa nie jest jedynym elementem, który wyróżnia to urządzenie na tle jego tańszych odpowiedników. Chodzi także o konfigurację, ponieważ w środku umieszczono dysk o pojemności 2 TB, a nie standardowy 1 TB. Wiąże się to jednak z odpowiednią ceną oraz mocno ograniczoną dostępnością.

Na subreddicie r/Xbox zwrócono uwagę, że niespodziewanie do sprzedaży wrócił Xbox Series X Galaxy Edition. Konsola pierwszy raz została zapowiedziana w zeszłym roku wraz z białym Xboksem Series X Digital, czyli wersją bez napędu. Pod tym względem Galaxy Edition jest pełnoprawną konsolą, bo posiada większy SSD oraz napęd na płyty, więc fani fizycznych wydań mogą skorzystać ze swojej pudełkowej kolekcji.

Problemem jest jednak cena oraz dostępność. W Polsce konsola nigdy nie została wprowadzona do oficjalnej sprzedaży i zainteresowani gracze musieli kierować się na Zachód, a teraz historia się powtarza. W polskim sklepie Xboksa znajdziemy wyłącznie najsłabszą konsolę, czyli Series S. Natomiast jeśli chcemy zaopatrzyć się w Galaxy Edition, należy skorzystać z oficjalnego sklepu Microsoftu.

Nie ma innego źródła, chyba że interesuje nas używane urządzenie, ponieważ przy konsoli widnieje baner informujący, iż jest to produkt ekskluzywny dla Microsoft Store. Do tego dochodzi wysoka cena, bo przy obecnym kursie 699,99 euro wynosi ona około 3000 złotych, czyli niewiele mniej od mocniejszego PlayStation 5 Pro konkurencyjnego Sony.

Patrząc jednak na doniesienia dotyczące Xbox Ally X, to Xbox Series X Galaxy Edition nie musi cenowo prezentować się tak źle. Otóż według przecieków zapowiedziany handheld został wyceniony aż na 899,99 dolarów, czyli więcej, niż pełnoprawna stacjonarna konsola. Powrót Galaxy Edition jest okazją dla kolekcjonerów, którzy mogą zachować go na przyszłość na odsprzedaż poszukiwaczom edycji limitowanych, bo trudno uznać za dobry zakup obecnie pięcioletniej konsoli, gdy na horyzoncie powoli widać następną generację.