Sztuczna inteligencja a zespół Downa. "Realna nadzieja i pomoc"
- Sztuczna inteligencja i świat nowych technologii to dla nas realna nadzieja i pomoc. Już teraz AI rozpoczęło pomagać naszym podopiecznym na najprostszym obszarze – obszarze pozyskiwania wiedzy – mówi Małgorzata Bulczak, prezes Fundacji JA TEŻ.
Wyszukanie informacji w Google - tradycyjnie za pomocą wyszukiwarki - tak naprawdę jest bardzo trudne, gdyż musimy podejmować wciąż decyzję jak oddzielić reklamy i niepoprawne treści od tego, czego rzeczywiście szukamy. To bardzo trudna umiejętność dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Musi nastąpić tu kilka procesów jednocześnie: budowanie zapytania, odróżnianie stron niepotrzebnych od wiarygodnych, wybieranie spośród informacji, streszczanie i używanie składni języka i pojęć często zbyt trudnych dla naszych dzieci czy młodzieży. Czytający musi umieć też porównywać teksty przeczytane na różnych stronach, żeby wybrać z nich gotową sentencję lub najważniejsze informacje.
AI wie, komu odpowiada
- Korzystając ze sztucznej inteligencji, budujemy już dzisiaj dla dzieci gemy, których zadaniem jest posługiwanie się prostym językiem. Określamy, ile zdań może mieć odpowiedź i że prosimy o zdania proste. AI wie ze odpowiada osobie, która myśli nieco prościej i zgodnie z naszymi wytycznymi podaje proste, niedługie odpowiedzi – tłumaczy prezes Fundacji.
- Oczywiście, można powiedzieć, że korzystanie z takiego uproszczenia spowoduje, że nie rozwijamy kompetencji streszczania, wybierania czy porównywania. W przypadku osób z niepełnosprawnością intelektualną pracujemy nad tymi kompetencjami, ale na uproszczonych przykładach, w wybranych zadaniach. Google może tez zaprowadzić naszego ucznia na strony o przeróżnej treści, czasem niebezpiecznej. Klikając z linku na link można zapędzić się w przeróżne obszary, a czasem też coś niechcący kupić. Tego problemu nie mamy z AI. AI może też uczyć języka, prowadzić komunikację uproszczoną, poprawiać naszym uczniom składnię zdania, podpowiadać, jak robi się punkty, tabelki, streszczenia. Nasze gemy mają zapisany świat wartości, jaki chcielibyśmy, żeby AI wspierała. Możemy też AI podać, jakich tematów ma nie dotykać.
AI tworzy bajki
Trudno znaleźć opowiadania czy bajki, które staną się dostatecznie łatwe do czytania i rozumienia, żeby budować zaciekawienie młodego czytelnika z zespołem Downa. W tym również pomaga AI - stworzy bajki, opowiadania na wskazany temat, dotykając wskazanych wartości. Zbuduje dialogi, stworzy bohaterów i napisze opowiadanie na tyle stron, ile potrzebujemy.
- Czasem trzeba go oczywiście poprawić, w końcu bazuje na tym co widział i słyszał w sieci. Podam może przykład: w jednym z opowiadań przyjaciółki po udanym dniu wybrały się w ramach świętowania gdzie - no właśnie na zakupy do galerii. Trochę to zabawne, że tak wydawało mu się, że jest OK, w końcu tak zbudowany jest świat. Wystarczy oczywiście nauczyć naszego gema, że świętowanie to nie zakupy - tylko wspólny czas na rozmowach, na świeżym powietrzu, na przebywaniu razem, czasem na herbacie czy wspólnym pieczeniu ciasta – zauważa Małgorzata Bulczak i dodaje: Zachwycające jest to jak możemy budować w ten sposób świat wartości, szukać prostych definicji na trudne sprawy, tworzyć opowiadania i materiały dydaktyczne.
AI jak wirtualny przyjaciel
AI to nie tylko obszar edukacji. Może być tez częścią wsparcia psychicznego w postaci wirtualnego przyjaciela. Sztuczna inteligencja to możliwość zamawiania zakupów prosto przez lodówkę, dostarczenie zakupów do domu bez umiejętności liczenia czy podejmowania trudnych decyzji. W ten sposób świat codzienny dla osób, które nie radzą sobie z wartością pieniądza, nie odróżniają naciągaczy od prawdziwych ofert, nie rozumieją że nie potrzebują kolejnego produktu może stać się prostszy i bezpieczniejszy. Cały ten trudny proces zrealizuje dobrze zdefiniowane AI. Zaś osoby z zespołem Downa będą mogły spokojnie zająć się pracą, domem i przyjaźniami.
- Myśląc o AI myślę też o tym co dla nich jest nieosiągalne - jak dojechanie gdzieś własnym samochodem. Sztuczna inteligencja to autonomiczne auta, to planner, który przypomni, kiedy jakie są zajęcia i obowiązki, to odkurzacz, który posprząta i powie, żeby podnieść rzeczy, to zamek od drzwi, który sam się otworzy czy zamknie, regulowane kaloryfery, światła, a także Asystent – taka pamięć podręczna, planner i pomoc decyzyjna w jednym – dodaje Małgorzata Bulczak.
- Myślę, że AI wielu osobom z niepełnosprawnościami pozwoli na prowadzenie samodzielnego życia. Ludziom starszym wezwie pomoc w sytuacjach trudnych i pozwoli na monitorowanie funkcji życiowych w sytuacjach wskazanych. A może nawet stanie się przyjacielem w samotności.
AI to również rozumienie obcych języków, tłumaczenie niezrozumiałych wypowiedzi osób po udarach czy dysfunkcjach komunikacyjnych, może oczy dla osób niewidomych.
opr. Mariusz Leśniewski