Te sceny z GTA 5 nie miały nigdy ujrzeć światła dziennego. Kompilacja pokazuje kreatywność Rockstara
Poza ekranem w przerywnikach filmowych GTA 5 dzieją się naprawdę ciekawe rzeczy. Niektóre z nich to sprytne sztuczki twórców, ale zdarzają się też komediowe sytuacje.
Twórcy gier często uciekają się do różnego rodzaju sztuczek i obejść, które nie są widoczne na ekranie, a pomagają np. w zachowaniu stabilności. Nie inaczej jest w przypadku produkcji przez wielu uważanych za wybitne, jak Grand Theft Auto V.
Co się dzieje poza ekranem?
Użytkownik o pseudonimie Lucas7yoshi skupia się na dogłębnym analizowaniu gier studia Rockstar Games. Niedawno opublikował kompilację z GTA V i GTA Online, prezentującą przeróżne szalone rzeczy, które dzieją się poza kamerą w trakcie przerywników filmowych. Część z nich rzeczywiście wygląda jak sprytne sztuczki, ale zdarzają się też takie, które zdają się być zrobione wyłącznie dla zabawy. Wideo możecie obejrzeć poniżej.
Na pierwszym klipie w trakcie cutscenki postacie wyskakują z lecącego samolotu. Okazuje się, że w rzeczywistości nie spadają zbyt długo i zaledwie po paru sekundach lądują bezpiecznie na specjalnej „powierzchni”. Z kolei w drugim klipie bohaterowie niby schodzą po schodach, a w rzeczywistości „toną” w podłodze.
W całej kompilacji nie brakuje postaci robiących tzw. „T-pose”, czyli domyślną pozę modeli 3D przed animacją. Zdaje się, że w niektórych momentach Rockstar zapomniał też usunąć zbędne obiekty, jak np. łopaty pod ziemią przed domem Franklina.
Sprytnym sposobem na zaoszczędzenie zasobów jest natomiast wielokrotne wykorzystanie tych samych NPC, którzy po zejściu z ekranu zmieniają się w inne postacie. Z kolei przykładem stricte komediowym zdaje się być umieszczenie poza kamerą postaci w stroju maskotki, która nie pojawia się w żadnym innym miejscu.
Z pewnością podobne rzeczy dzieją się w innych grach Rockstara, np. w Red Dead Redemption 2, a i w nadchodzącym GTA VI nie powinno ich zabraknąć. Pozostaje mieć nadzieję, że Lucas7yoshi lub inny „detektyw” również z nich da radę wyciągnąć podobne ciekawostki.