Nowość czeka na turystów w Krakowie. Wawel ma teraz trzecie wejście: pod Kurzą Stopką, przez królewskie ogrody

Droga forteczna wznosi się od dolnego krańca muru cegiełkowego aż do bramy pod Kurzą Stopką. Biegnie po zewnętrznej stronie murów obwodowych Wawelu, od północy, czyli od strony ul. Kanoniczej. Przez lata była przykryta warstwą ziemi i porośnięta trawą.

Obecnie, po zakończonym remoncie, na turystów czekają tu schody, a wzdłuż nich także - przygotowany z myślą o osobach na wózkach - ciąg jezdny, gdzie zastosowano specjalne ryflowane płyty.

- Właśnie kończymy projekt związany z tzw. Drogą Forteczną. Prowadzi ona od podnóża Zamku od strony ulicy Kanoniczej w kierunku ogrodów królewskich. Ta droga będzie dostępna już niedługo. Najpierw nasi goście, którzy przyjdą na Noc Muzeów na Wawel, , będą mogli przejść przez ogrody królewskie i Drogą Forteczną opuścić wzgórze. Natomiast myślę, że po tegorocznym wysokim sezonie, pewnie we wrześniu, udostępnimy to dojście na Zamek. Docelowo będzie ono funkcjonowało sezonowo, zapewne latem. Ale nad tym jeszcze pracujemy - zaznacza dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Andrzej Betlej.

Droga Forteczna dołączy tym samym do dwóch obecnych wejść na Wawel. Jak tłumaczy dyrektor, Zamek chce mieć trzy wejścia na Wawel. - I żeby wszędzie tam było jak zawsze powszechnie dostępne wolne wejście na wzgórze, z tej strony również przez ogrody - dodaje prof. Betlej.

Zarazem w wartowni tuż za bramą pod Kurzą Stopką prawdopodobnie zostanie docelowo ulokowana kasa, gdzie będzie można kupić bilety na Zamek.

Podczas prac archeologom wawelskim udało się odkryć w obrębie dawnej drogi fortecznej kilka interesujących obiektów, m.in. pozostałości fortyfikacji z XVII wieku, wzniesionych za czasów Władysława IV Wazy. Znaleziono też, płytko pod ziemią, kamienny bruk z rynsztokiem - około 170-letni trakt z wapienia jurajskiego, zbudowany jeszcze przez Austriaków. W najniższej partii tej dawnej drogi na zamek odsłonięto z kolei pozostałości małej, dwuskrzydłowej fortecy strzegącej wstępu na wzgórze wawelskie, tzw. blokhauzu z połowy XIX wieku.

Znaleziska zostały zaznaczone na Drodze Fortecznej odmienną kolorystyką kamienia w nawierzchni.

U stóp Wawelu przeprowadzono również prace konserwatorskie. Trwały około roku. Odwiedzający to miejsce przejdą m.in. przez odrestaurowaną zabytkową bramę z czasów austriackich (nie wymienioną na nową). Jeśli chodzi o mur, przy którym biegnie droga, konserwatorzy zajęli się m.in. rekonstrukcją rozsypujących się wręcz krenelaży czy naprawą spoin.

Ponadto uporządkowana została zieleń oraz zadbano o nowe oświetlenie.

Wykonawcą prac była firma SOLIDIA Mateusz Bąk z Krakowa, a pracami konserwatorskimi kierowała konserwator dzieł sztuki Bożena Opiłło.

Koszt całej, trwającej około półtora roku inwestycji - wraz z projektami, a także badaniami archeologicznymi - to ok. 4 mln złotych. Rewaloryzacja Drogi Fortecznej pod Kurzą Stopką toczyła się z dofinansowaniem z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, a także ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Podczas poniedziałkowego (12 maja) końcowego odbioru prac w ramach tego przedsięwzięcia, dyrektor Biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK rozdziela dotacje z NFRZK) zwracał uwagę, że stoki wzgórza wawelskiego i jego otoczenie - jak chodniki niemieszczące ogromnego ruchu turystycznego czy oświetlenie - od lat czekają na potrzebną modernizację. Stokami wawelskimi zarządza gmina.

- To działanie, które podjął Zamek na Wawelu, pokazuje tę drogę, którą można uporządkować otoczenie Wawelu, czyli drogę projektów małych, realizowanych w perspektywie dwóch lat, ale z pewną konsekwencją. Mam nadzieję, że pokazujemy, że otoczenie Wawelu może być piękniejsze, może odpowiadać randze miejsca, w którym się znajdujemy. Jeśli udałoby się w kolejnych latach kolejne elementy, odcinki czy działki położone wokół Wawelu porządkować w taki sposób, to zapewne to miejsce by wiele zyskało. Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa takim działaniom będzie zawsze wiernie kibicował i pomagał, jeśli tylko będę podejmowane - zapewnił dyrektor Biura SKOZK Maciej Wilamowski.