Po wielu łemkowskich wsiach rozsianych w Beskidzie Niskim zostały tylko kamienie. W Czertyżnem tętniło życie

Dolina Białej u stóp Lackowej, najwyższego szczytu polskiej części Beskidu Niskiego, to miejsce nie tylko dzikie i tajemnicze, ale także naznaczone historią, legendami i zapomnianymi szlakami. Wędrując doliną rzeki Białej w tym rejonie można zetknąć się z niemym świadectwem dawnych czasów. Oto, co skrywa ta część doliny.
Czertyżne, wieś której już niemaCzertyżne zostało założone w 1589 roku przez Iwana Michniewicza i Maksyma Tokajskiego
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Lech Klimek/Polskapress
Lech Klimek
  • Czertyżne, wieś której już niema
  • Czertyżne, wieś której już niema
  • Czertyżne, wieś której już niema
  • Czertyżne, wieś której już niema
[1/4] Czertyżne zostało założone w 1589 roku przez Iwana Michniewicza i Maksyma Tokajskiego Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Lech Klimek/Polskapress

W zapomnianej dolinie potoku Czertyżnianka, w sercu Beskidu Niskiego, znajduje się miejsce niezwykłe – Czertyżne. Choć dziś próżno szukać tu domostw, dymów z kominów czy głosów mieszkańców, duch tej dawnej łemkowskiej wsi nadal unosi się nad zielonymi wzgórzami. To miejsce nieobecne fizycznie, ale żywe w pamięci – symbol dramatycznych losów Łemków i cichego piękna tej części Karpat.

Z kart historii

Czertyżne zostało założone w 1589 roku przez Iwana Michniewicza i Maksyma Tokajskiego. Osada, podobnie jak wiele innych w tej części gór, powstała w wyniku akcji osadniczej na prawie wołoskim i należała do tzw. państwa muszyńskiego, będącego własnością biskupów krakowskich.


Wieś położona była w głębokiej, osłoniętej dolinie, otoczonej szczytami takimi jak Czereszenne, Kamienny Wierch czy Siwejka. To szczególne położenie sprzyjało rolnictwu – Czertyżne było jedną z bardziej zamożnych łemkowskich osad w regionie.

Dawne życie – cerkiew, szkoła i cmentarz

U schyłku XIX wieku Czertyżne liczyło około 25 gospodarstw i około 170 mieszkańców – głównie grekokatolickich Rusinów. Centrum duchowym i społecznym wsi była cerkiew pw. św. Michała Archanioła, wybudowana w 1791 roku, otoczona cmentarzem z charakterystycznymi kamiennymi krzyżami.


W 1938 roku powstała także niewielka szkoła, która pełniła dodatkowo funkcję świetlicy. Wieś żyła swoim rytmem – rolnictwo, pasterstwo, obrzędy cerkiewne i wspólnota nadawały sens codzienności.

1947 – koniec, który przyszedł nagle

Los Czertyżnego przesądziły wydarzenia po II wojnie światowej. W ramach akcji „Wisła”, w 1947 roku wszyscy mieszkańcy zostali przymusowo przesiedleni na tzw. Ziemie Odzyskane. Opuszczona cerkiew została rozebrana pięć lat później – w 1952 roku – a zabudowania stopniowo pochłonął las.


Dziś w miejscu dawnej świątyni rośnie trawa. Z cerkwi i domów nie zostało nic – poza paroma kamieniami, schodkami, może resztkami fundamentów. Jedynym wyraźnym śladem przeszłości jest cmentarz, porośnięty bujną roślinnością, z kilkoma ocalałymi krzyżami.

Dolina ciszy

Dojście do dawnego Czertyżnego prowadzi leśnymi ścieżkami z Banicy lub Ropek przez przełęcz Lipka. Wędrówka nie jest trudna, ale wymaga uważności – zarówno wobec przyrody, jak i własnych myśli. Tu nie ma sklepów, schronisk ani tłumów. Jest za to cisza, jakiej próżno szukać gdzie indziej. I przestrzeń, która każe zwolnić, pomyśleć, poczuć.

Pamięć w krajobrazie

Czertyżne to jedno z tych miejsc, które choć nie istnieją w sposób materialny, zostawiają trwały ślad w sercu. To świadectwo historii, którą trzeba pamiętać, i krajobraz, który przemawia do każdego, kto potrafi słuchać.


Jeśli szukasz beskidzkich wędrówek z głębszym znaczeniem, Czertyżne będzie idealnym celem. To nie tylko spacer – to podróż do świata, który zniknął, ale którego ślady wciąż są obecne.

Wybrane dla Ciebie

Karuzela z prezesami szpitala w Miastku trwa nadal. Właśnie odwołano kolejnego
Karuzela z prezesami szpitala w Miastku trwa nadal. Właśnie odwołano kolejnego
Region koniński: weekendowy rozkład jazdy. Zobacz, co się dzieje
Region koniński: weekendowy rozkład jazdy. Zobacz, co się dzieje
Darmowa pomoc psychologiczna w Koninie. Terapiobus czeka na błoniach
Darmowa pomoc psychologiczna w Koninie. Terapiobus czeka na błoniach
Woda z kranu wymaga przegotowania. Ważne dla mieszkańców gm. Wierzbinek
Woda z kranu wymaga przegotowania. Ważne dla mieszkańców gm. Wierzbinek
Sześć projektów "dobrego sąsiedztwa" z Balina i Chrzanowa z dofinansowaniem
Sześć projektów "dobrego sąsiedztwa" z Balina i Chrzanowa z dofinansowaniem
Bruksela mówi „nie” chińskim firmom. Nowe zasady w Europie
Bruksela mówi „nie” chińskim firmom. Nowe zasady w Europie
Kolejny bramkarz w FC Barcelona. Szczęsny wciąż bez nowego kontraktu
Kolejny bramkarz w FC Barcelona. Szczęsny wciąż bez nowego kontraktu
Kościół odwleka sprawę molestowania? W Poznaniu pod kurią ułożono kamienie na znak protestu
Kościół odwleka sprawę molestowania? W Poznaniu pod kurią ułożono kamienie na znak protestu
Przemyśl: hybrydowa sala operacyjna i nowy angiograf w szpitalu
Przemyśl: hybrydowa sala operacyjna i nowy angiograf w szpitalu
Mistrzyni Polski w komiksie. Sukces uczennicy ze Szkoły Podstawowej w Kalinikowie. Wygrała ogólnopolski konkurs „Projektu z ZUS”
Mistrzyni Polski w komiksie. Sukces uczennicy ze Szkoły Podstawowej w Kalinikowie. Wygrała ogólnopolski konkurs „Projektu z ZUS”
Policja poszukuje świadków wypadku w Kętach z udziałem rowerzysty, w którego wjechała hulajnoga elektryczna
Policja poszukuje świadków wypadku w Kętach z udziałem rowerzysty, w którego wjechała hulajnoga elektryczna
Firmy nie są gotowe na finansowe skutki wypadków przy pracy w budownictwie
Firmy nie są gotowe na finansowe skutki wypadków przy pracy w budownictwie