Ropczyce: Tajemniczy punkt na krajoznawczej mapie Podkarpacia
Kopiec znajduje się na osiedlu Witkowice, tuż przy drodze prowadzącej do Gnojnicy Dolnej (ulica Jana III Sobieskiego), którą wiedzie też szlak św. Jakuba. Jest charakterystycznym elementem krajobrazu o zachowanej wysokości około 2,5 metra. Średnica mierzona na osi wschód-zachód wynosi około 16 m.
Siłami władz samorządowych "Kopiec tatarski" został oczyszczony z zarośli, uzupełniono ubytki ziemi, ogrodzono żerdziami, postawiono dwie tablice informacyjne, wybudowano utwardzoną zatoczkę dla aut.
By tak się mogło stać, w 2015 r. starosta ropczycko-sędziszowski pozyskał działkę z kopcem od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego w Rzeszowie. Inicjatorem zagospodarowania kopca był Jacek Magdoń, historyk i radny sejmiku podkarpackiego.
Legenda o wodzu tatarskim
Przez teren obecnego Podkarpacia przeszły liczne najazdy tatarskie, stąd powiązanie przez miejscową ludność wielu kopców (najsłynniejszy stoi w Przemyślu) z Tatarami. Tak też się stało z kopcem w Ropczycach.
Według najczęściej powielanej legendy, pochowany tu został wódz tatarów. Źródłem legendy może być udokumentowana historycznie bitwa pod Ropczycami stoczona w roku 1266 między wojskami polskiego księcia Bolesława Wstydliwego, dowodzonymi przez wojewodę krakowskiego Piotra, z połączonymi wojskami ruskimi i tatarskimi dowodzonymi przez księcia Szwarno Daniłowicza. Bitwę wygrali Polacy.
Starodawny kurhan?
Druga legenda głosi, że jest to kurhan z epoki brązu, na którym palono zwłoki zmarłych. A być może jedno i drugie, tzn. istniejący kurhan wykorzystali Tatarzy do pogrzebania chana tatarskiego lub jakiegoś ważnego wojownika.
Kopiec był przedmiotem zainteresowania badaczy przynajmniej od XIX w. Uznawali to miejsce za obiekt obronny, grodzisko, gródek stożkowaty o średniowiecznym pochodzeniu.
Efekty badań
Archeolog Uniwersytetu Rzeszowskiego Tomasz Tokarczyk prowadził w latach 2021-2022 wykopaliskowe i nieinwazyjne prace badawcze w jednej czwartej części kopca. Ich wyniki podsumował w napisanej razem z J. Magdoniem broszurze "Kopiec Tatarski w Ropczycach Witkowicach w świetle badań archeologicznych i historycznych".
Tomasz Tokarczyk: To może być dawny punkt graniczny
Archeolog nie stwierdził żadnych śladów konstrukcyjnych poniżej obecnie zachowanego poziomu kopca, nie znalazł też zabytków ruchomych (jedynie pozostałości węgla drzewnego datowane na VII-VIII w.), dlatego odrzuca teorię, że kopiec był gródkiem stożkowatym. W części kopca, gdzie prowadził wykopaliska, nie znalazł też elementów kurhanu. Tomasz Tokarczyk podkreśla potrzebę dalszych badań, by do końca sprawdzić, czy kopiec nie był jednak miejscem pochówku. Nie znalazł też odpowiedzi, skąd został pobrany materiał na usypanie kopca.
Archeolog przychyla się więc do tezy, że kopiec mógł być punktem granicznym, usypanym dla oznaczenia granic administracyjnych dóbr ziemskich. Większość takich punktów nie przetrwała do dzisiejszych czasów.
Jacek Magdoń: Kopiec może być elementem XIII-wiecznej Zabrony
Z kolei wspomniany historyk dr Jacek Magdoń przychyla się do twierdzenia, że kopiec mógł być elementem XIII-wiecznej Zabrony obejmującej wsie wojskowe Gnojnica, Iwierzyce, Wiercany, Witkowice i Zagorzyce, czyli elementem umocnionego obszaru zabezpieczającego Bronę - przejście graniczne między Polską a Rusią w rejonie brodu przez Wisłok w Siedliskach.
Historyk mówi, że kopiec był dawniej wyższy i był idealnym miejscem do stróży i obserwacji wojskowej. Miejsce to było wykorzystywane do celów militarnych nie tylko w średniowieczu, ale i później, podczas najazdu szwedzkiego oraz I i II wojny światowej. Nawet dziś - jak mówi dr Jacek Magdoń - rozpościera się z niego dobry widok na wieże kościelne w okolicznych miejscowościach.
Jakakolwiek byłaby historyczna prawda o obiekcie o nazwie "Kopiec tatarski", to z pewnością stanowi on intrygujący punkt na krajoznawczej mapie Ropczyc i Podkarpacia.