Pruszcz Gdański: Włamanie do weterynarza. Sprawca zostawił kurtkę
Do zatrzymania doszło w nocy z 15 na 16 września. Funkcjonariusze kryminalni zostali wezwani do włamania w jednym z gabinetów weterynaryjnych. Na miejscu zabezpieczyli ślady, w tym charakterystyczną czerwoną kurtkę sprawcy, a monitoring szybko potwierdził ich przypuszczenia. Niedaleko policjanci zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi i zatrzymali go.
Dalsze czynności wykazały, że 42-latek działał od ponad dwóch miesięcy. Włamywał się do salonów fryzjerskich, punktów usługowych i sklepu zoologicznego. Znikała głównie gotówka oraz drobne wyposażenie – m.in. suszarki do włosów. Straty w 15 sprawach oszacowano na ponad 35 tysięcy złotych, w tym koszty zniszczonych okien i drzwi.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyzna usłyszał 15 zarzutów – 11 dotyczących kradzieży z włamaniem i 4 usiłowania włamania. Ponieważ działał w warunkach recydywy, grozi mu do 15 lat więzienia.
Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy i podejrzewają go o kolejne włamania w regionie.