Wrocław: Krzykliwa wrona na osiedlu Gaj zwracała uwagę swoim zachowaniem
Julian Tuwim pisał przed laty w swoim genialnym wierszyku "Ptasie radio": "Halo, halo! Tutaj ptasie radio w brzozowym gaju. Nadajemy audycję z ptasiego kraju". Nasza Czytelniczka nagrała wronę siwą, która co prawda nie w "brzozowym gaju", ale na wrocławskim osiedlu Gaj, dawała przez dłuższy czas popis swoich oratorskich umiejętności. Czyżby marzyło się jej ptasie radio po wrocławsku?
Wrona siwa (we Wrocławiu można jeszcze spotkać wronę szarą i czarną) zwracała uwagę przechodniów koło przychodni lekarskiej w okolicach ul. Krynickiej na Gaju.
Kłóciła się sama ze sobą, gadała (skrzeczała i krakała) jak nakręcona. Słychać ją było w całej okolicy. Łaziła tu i tam po drodze, gadając do siebie (jak szalona), wskakiwała na ustawione na parkingu auta (czyżby była fanką motoryzacji?)
Co ciekawe wronę siwą dopiero od niedawna można zobaczyć we Wrocławiu. To śliczne ptaszysko żyje głównie w górach i na pogórzu, w dolinach rzek i nad jeziorami. Dopiero w latach 30. XX wieku zaczęto ją spotykać w Warszawie, a w innych dużych miastach - Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu - dopiero w latach 70. XX wieku!
Widzieliście dziwne zachowania zwierząt we Wrocławiu? Dzikie zwierzaki na ulicach miasta? Czekamy na wasze filmiki: internet@gazeta.wroc.pl