Koszalin: "Uwaga Bóbr". Niezwykły pływak uchwycony w Wodnej Dolinie
W piątkowy wczesny ranek nasz czytelnik wypatrzył w Wodnej Dolinie wyjątkowego pływaka - bobra. Podejrzewa, że to nie jedyny przedstawiciel tego gatunku, który urzęduje w Wodnej Dolinie.
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Joanna Boroń
- Dzisiaj przed 6 rano nad Koszalińskim zalewem zauważyłem, jak bóbr przechadzał się po zielonych trawiastych zaroślach. Przyznam, że dość to ciekawy widok, gdyż wiele lat przechadzam się tamtędy lub biegam i pierwszy raz spotkała mnie taka miła niespodzianka - relacjonuje internauta.
- Nie dało mi spokoju, więc udałem się jego tropem zobaczyć czy są tu jakieś ślady, że faktycznie zasiedliły się tu bobry.
Tadeusz Lewandowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Sławno:
- Zwierzęta te mają to do siebie, że rodzinnie żyją około roku czasu. Później, mówiąc wprost, rodzice wyrzucają dzieci z domu, aby się one usamodzielniły. Czyli muszą sobie znaleźć miejsce do zamieszkania. W taki sposób postępuje ekspansja bobrów. A w miejsce usamodzielnionych przychodzi na świat kolejne potomstwo.
Jak rozpoznać miejsce, gdzie bytują bobry?
Bardzo łatwo. Zwierzęta ścinają drzewa swoimi zębami i przypomina to ostrzenie ołówka. Inną oznaką ich pobytu są tamy z drewna oraz żeremia, które wykonują na ciekach wodnych.
Populacja bobrów w Polsce gwałtownie wzrosła i według danych Głownego Urzędu Statystycznego z 2022 roku liczyła blisko 150 tysięcy osobników.