"Zostajemy w Grudziądzu. Cieszymy się". Ukrainki miały być relokowane do innego ośrodka. Apelowały do wojewody o zmianę decyzji

Ukrainki, w większości seniorki które od trzech lat przebywają w MKS "Start" w Grudziądzu miały 30 czerwca opuścić to miejsce i zostać przeniesione do innego ośrodka dla uchodźców w naszym województwie. Apelowały o zmianę tego postanowienia zarówno do władz miasta jak i wojewody, który tę decyzję podjął.
Ukrainki z Grudziądza nie będą relokowane. Wojewoda przychylił się do wniosku w tej sprawie prezydenta GrudziądzaUkrainki z Grudziądza nie będą relokowane. Wojewoda przychylił się do wniosku w tej sprawie prezydenta Grudziądza. Panie także napisały listy i do prezydenta i wojewody
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis

Uchodźczynie wojenne podnosiły m.in., że w większości są osobami starszymi, z doświadczeniami wojny i nie chcą po raz kolejny w życiu zaczynać w nowym, nieznanym miejscu... Niektóre z Ukrainek także przybyły z wnukami, dla których są rodzinami zastępczymi po tym jak dzieci straciły na wojnie rodziców. W Grudziądzu chodzą już do szkół, nawiązały przyjaźnie... Panie napisały listy do prezydenta Grudziądza oraz wojewody, aby nie zostały relokowane.

- Prezydent Grudziądza wystosował pismo do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego z prośbą o ponowne przeanalizowanie decyzji z uwagi między innymi na fakt braku wskazania miejsc w innych obiektach, do których mogliby być relokowani Ukraińcy przebywający w naszym mieście - wyjaśnia Karol Piernicki, rzecznik prasowy prezydenta Grudziądza. - Znaczenie miał także krótki czas, w jakim w poprzedniej decyzji osoby te miałyby opuścić swoją dotychczasową lokalizację.

Rzeczniczka wojewody: "Nie nastąpi relokacja mieszkańców"

Jak poinformowała "Pomorską" Natalia Szczerbińska, rzecznik prasowy Wojewody Kujawsko-Pomorskiego, przychylono się do wniosku prezydenta Grudziądza o niezamykanie wymienionego obiektu zbiorowego zakwaterowania. - Do czasu obowiązywania tzw. ustawy pomocowej nie nastąpi relokacja jego mieszkańców - podkreśla Natalia Szczerbińska.

Oznacza to że Ukrainki w świetle obowiązujących przepisów będą mogły zostać w MKS "Start" w Grudziądzu do 30. września. Co dalej?

- Z informacji jakie posiadam, nie ma na razie decyzji co do tego czy i w jakim kształcie odpowiednia ustawa określająca świadczenie pomocy uchodźcom ukraińskim będzie obowiązywać, stąd też wedle obecnie obowiązujących przepisów wszystkie osoby po 30 września będę zobowiązane do usamodzielnienia się - wyjaśnia Karol Piernicki.

Ukrainki są szczęśliwe: "Dziękujemy"

Ludmiła Kalinichenko, jedna z Ukrainek przebywająca w MKS "Start" w Grudziądzu: - Wszyscy cieszymy się, że możemy tu zostać. Najpierw był płacz, że musimy się pakować a teraz wzruszenie, że jednak zostaliśmy wysłuchani, a decyzja wojewody cofnięta. Dziękujemy. Liczymy też, że pomoc dla nas - uchodźców z objętej wojną Ukrainy zostanie przedłużona i będziemy mogli nadal i po 30. września dalej tu mieszkać.

Czy tak się stanie? Trzeba poczekać jakie kroki zostaną podjęte przez władze centralne.

W MKS "Start" w Grudziądzu przebywa 20 dorosłych (przyp. red. w większości do panie, ale jest też kilku panów - wszyscy około "siedemdziesiątki".) i 5 dzieci w wieku od 11 do 16 lat. Z danych przekazanych przez Karola Kantorskiego z biura prasowego wojewody wynika, że od początku funkcjonowania do końca maja br. punktu w MKS "Start" na pokrycie kosztów zakwaterowania i wyżywienia uchodźców z Ukrainy, przekazano do Grudziądza łącznie ponad 3, 4 mln zł. Przypomnijmy, że od 1 lipca wchodzą w życie zmiany w zasadach pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy. M.in. zostanie zaprzestane świadczenie pieniężne za zakwaterowanie i wyżywienie obywatela Ukrainy w lokalach prywatnych.

Przypomnijmy, że decyzja wojewody o tym, aby Ukrainki zostały przesiedlone z grudziądzkiego obiektu była podyktowana systematycznymi działaniami związanymi z optymalizacją funkcjonowania sieci ośrodków zakwaterowania zbiorowego na terenie województwa. Zgodnie z informacją jaką przekazał "Pomorskiej" Karol Kantorski, Ukrainki przebywające w Grudziądzu miały propozycję relokacji do Bydgoszczy.

Wybrane dla Ciebie

Żużlowa wersja piłkarskiego meczu do jednej bramki. Orlen Oil Motor Lublin wysoko pokonał GKM Grudziądz
Żużlowa wersja piłkarskiego meczu do jednej bramki. Orlen Oil Motor Lublin wysoko pokonał GKM Grudziądz
Msza święta w intencji Grodziska Wielkopolskiego i jego mieszkańców
Msza święta w intencji Grodziska Wielkopolskiego i jego mieszkańców
To może być hit wakacji: Tramwaj wodny ze Szczecina do Świnoujścia
To może być hit wakacji: Tramwaj wodny ze Szczecina do Świnoujścia
Pociąg śmierci z Bergen-Belsen. Cud w Farsleben 1945
Pociąg śmierci z Bergen-Belsen. Cud w Farsleben 1945
Jarmark Świętojański w Chojnicach. Pierwszego dnia nikt nie mógł być głodny
Jarmark Świętojański w Chojnicach. Pierwszego dnia nikt nie mógł być głodny
Łódź po 25 latach. Od postindustrialnego miasta do tętniącej metropolii!
Łódź po 25 latach. Od postindustrialnego miasta do tętniącej metropolii!
Nowa atrakcja w Beskidach. Na Czantorii rusza „Kino na Poziomie". Będzie można zobaczyć filmy w plenerze
Nowa atrakcja w Beskidach. Na Czantorii rusza „Kino na Poziomie". Będzie można zobaczyć filmy w plenerze
Heinrich Himmler. Bezwzględny kat III Rzeszy
Heinrich Himmler. Bezwzględny kat III Rzeszy
44. edycja Turnieju Drużyn Podwórkowych w Malborku już od 4 lipca. Cały czas można się zgłaszać
44. edycja Turnieju Drużyn Podwórkowych w Malborku już od 4 lipca. Cały czas można się zgłaszać
Idealnie na wakacje. Przejezdne już dwie jezdnie S3 od Międzyzdrojów do Wolina
Idealnie na wakacje. Przejezdne już dwie jezdnie S3 od Międzyzdrojów do Wolina
Tragiczne odkrycie w stawie w Krościenku Wyżnym. Nie żyje 61-letni mężczyzna
Tragiczne odkrycie w stawie w Krościenku Wyżnym. Nie żyje 61-letni mężczyzna
Historia testów ciążowych. Od starożytności do dziś
Historia testów ciążowych. Od starożytności do dziś