Świętokrzyskie: 60-latka oszukana przez "księcia z Dubaju". Wysłała telefon do Afryki
Mimo licznych ostrzeżeń, kampanii informacyjnych i rosnącej świadomości społecznej, oszuści wciąż skutecznie wykorzystują zaufanie i emocje swoich ofiar. Choć ich metody są dobrze znane i wielokrotnie opisywane, nadal znajdują osoby, które dają się zmanipulować. Dlaczego? Bo przestępcy nie działają na logikę - bazują na emocjach. Ostrowieccy policjanci po raz kolejny apelują o czujność i rozwagę, przedstawiając kolejny przypadek oszustwa, który zakończył się stratą niemal 8 tysięcy złotych.
Wczoraj do komendy zgłosiła się 60-letnia mieszkanka powiatu ostrowieckiego. Kobieta poinformowała, że od kwietnia korespondowała przez internetowe komunikatory z mężczyzną podającym się za członka rodziny królewskiej z Dubaju. Choć nigdy nie widziała go na oczy, zaufała mu do tego stopnia, że na jego prośbę zarejestrowała na siebie kartę SIM, zrobiła jej zdjęcie i przesłała do rozmówcy. Następnie zgodnie z jego instrukcjami podała swój adres zamieszkania, aby odebrać od kuriera telefon, który miał być „prezentem”.
Nieświadoma niczego kobieta odebrała przesyłkę wraz z harmonogramem spłaty rat, a następnie wysłała urządzenie na wskazany przez oszusta adres w Ghanie. Dopiero po kilku dniach zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa.
- Apelujemy – bądźmy ostrożni w kontaktach z osobami poznanymi przez Internet, zwłaszcza jeśli proszą o dane osobowe lub pieniądze. W razie wątpliwości i podejrzenia próby oszustwa należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką Policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112 - przestrzegają policjanci.