Aleksandrów Kujawski: Warsztaty kulinarne dla dzieci w MCK
Przez trzy dni w Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim królować będzie zapach smażonych racuchów, parujących ziemniaków i delikatnego ciasta pierogowego. Wszystko za sprawą warsztatów kulinarnych "Kujawskie smaki i tradycje", podczas których najmłodsi mieszkańcy regionu zamieniają się w prawdziwych kucharzy.
Tłumy w małym miasteczku. Kolejki na każdym kroku
W zajęciach bierze udział szesnaścioro dzieci i młodzieży. Przez trzy dni gotują, eksperymentują i... uczą się smakować Kujawy. Warsztaty prowadzi kucharz Fabian Budnik, który - jak sam żartuje - "w niejednym garnku już namieszał".
- Trochę podróżowałem i miałem okazję gotować na całym świecie. Pochodzę z Trójmiasta, ale do Torunia przyciągnęła mnie miłość. Teraz mogę tę swoją kulinarną pasję przekazywać najmłodszym i wspólnie odkrywać z nimi kujawskie smaki - opowiada z uśmiechem.
W pracy wspiera go pani Jagoda Klaman, czuwająca nad tym, by mali kucharze bezpiecznie i z radością poznawali nowe przepisy.
W czwartek, 20 listopada, dzieci przygotowywały tradycyjne "dziady" - małe kotleciki z gotowanych ziemniaków. Zapach smażenia szybko wypełnił całą salę. W piątek na patelniach będą lądowały puszyste racuchy, a sobota upłynie pod znakiem lepienia pierożków. Zwieńczeniem każdych warsztatów jest wspólna uczta i degustacja potraw, które - choć proste - kryją w sobie historię i domowe ciepło.
- Kuchnia regionalna ma w sobie coś wyjątkowego. Często to potrawy, o których zapomnieliśmy, a które warto przywracać. W różnych domach robi się je trochę inaczej - i to jest piękne. Kuchnia daje nam wolność: możemy mieszać, próbować i tworzyć własne wersje tradycji - podkreśla Fabian Budnik.
Najmłodsi uczestnicy są zachwyceni możliwością pracy jak w prawdziwej kuchni. Uczą się kroić, mieszać, ważyć składniki i - co najważniejsze - współpracować.
- Bardzo mi się podobało! Na początku poznaliśmy wszystkie sprzęty i mogliśmy zrobić dużo więcej niż w domu. A jak rozsypaliśmy mąkę, nikt nie kręcił głową! - śmieje się jeden z małych kucharzy.
- Warsztaty w MCK to nie tylko spotkanie z regionalną kuchnią, lecz także okazja do odkrywania nowych smaków, budowania pewności siebie i rozwijania kreatywności. A kiedy z zapałem mieszamy w garnkach i lepimy ciasto, widać, że tradycja w Aleksandrowie Kujawskim ma się naprawdę dobrze - dodał Norbert, jeden ze starszych uczestników.
Poczynaniom kucharzy przyglądali się rodzicem, którzy z radością zamienili się rolami z dziećmi.