Alicja Battenberg. Kim była matka księcia Filipa?
Niewiele kobiet z europejskich rodów królewskich przeszło tak burzliwą drogę jak Alicja Battenberg, matka księcia Filipa. Co o nie właściwie wiemy?
Mała Alicja Battenberg
Alicja Battenberg urodziła się 25 lutego 1885 roku w Tapestry Room na zamku Windsor w obecności swojej prababki, królowej Wiktorii. Była najstarszą córką księcia Ludwika Battenberga i księżniczki Wiktorii Heskiej, wnuczką Ludwika IV, wielkiego księcia Hesji, oraz prawnuczką królowej Wiktorii.
Jej dzieciństwo upływało wśród arystokratycznych rezydencji w Darmstadt, Londynie, Jugenheim i na Malcie, gdzie jej ojciec służył jako oficer marynarki. Od najmłodszych lat rodzina zauważyła, że Alicja ma trudności z mówieniem – wkrótce zdiagnozowano u niej wrodzoną głuchotę, co na przełomie XIX i XX wieku stanowiło ogromne wyzwanie wychowawcze.
Dzięki determinacji matki nauczyła się czytać z ruchu warg i mówić płynnie po angielsku oraz niemiecku, a później także po francusku i grecku. W wieku ośmiu lat była druhną na ślubie przyszłego króla Jerzego V i Marii z Teck, a tuż przed szesnastymi urodzinami uczestniczyła w pogrzebie królowej Wiktorii w kaplicy św. Jerzego w Windsorze.
Małżeństwo z księciem Grecji
W 1902 roku Alicja poznała księcia Andrzeja, czwartego syna króla Grecji Jerzego I. Ich ślub odbył się 6 października 1903 roku w Darmstadt, a następnego dnia zorganizowano dwie ceremonie religijne: luterańską i prawosławną. Po ślubie przyjęła tytuł księżnej Andrzej Grecji i Danii.
Para doczekała się pięciorga dzieci: Małgorzaty, Teodory, Cecylii, Zofii i Filipa – przyszłego męża królowej Elżbiety II. Po powrocie do Grecji Alicja zaangażowała się w działalność charytatywną, zwłaszcza w Czerwonym Krzyżu. W 1913 roku została odznaczona Królewskim Czerwonym Krzyżem za pracę pielęgniarską podczas wojen bałkańskich.
Lata 1917–1920 spędziła na wygnaniu w Szwajcarii, a po powrocie do Grecji jej mąż został zmuszony do opuszczenia kraju po klęsce Grecji w wojnie z Turcją. Rodzina zamieszkała w Paryżu, gdzie Alicja pogłębiła swoją religijność i w 1928 roku przeszła na prawosławie.
Kryzys zdrowotny i rozłąka z rodziną
W latach 30. XX wieku życie Alicji Battenberg naznaczone zostało dramatycznym kryzysem zdrowotnym. W 1930 roku zdiagnozowano u niej schizofrenię paranoidalną. Została poddana leczeniu w sanatorium w Szwajcarii, gdzie przebywała dwa lata.
Jej przypadek konsultowali m.in. Thomas Ross, Maurice Craig i Sigmund Freud, który zalecił prześwietlenie jajników, by "zabić libido" – metoda ta dziś budzi kontrowersje. Podczas pobytu w sanatorium jej rodzina rozpadła się: córki wyszły za mąż za niemieckich arystokratów, a syn Filip trafił pod opiekę rodziny Mountbattenów w Wielkiej Brytanii.
Po opuszczeniu sanatorium Alicja prowadziła samotne życie, utrzymując kontakt jedynie z matką. Dopiero w 1938 roku wróciła do Aten, gdzie zamieszkała w skromnym mieszkaniu i poświęciła się pracy na rzecz ubogich.
Bohaterka II wojny światowej
Podczas II wojny światowej Alicja Battenberg pozostała w Atenach, mimo że większość greckiej rodziny królewskiej wyemigrowała do RPA. Współpracowała z Czerwonym Krzyżem, organizowała kuchnie dla głodujących, schroniska dla sierot oraz pielęgniarskie patrole w najbiedniejszych dzielnicach miasta. W 1943 roku, ryzykując życiem, ukryła w swoim domu Rachel Cohen i dwoje z jej dzieci, ratując ich przed deportacją do obozu zagłady.
W 1994 roku Instytut Yad Vashem uhonorował ją tytułem "Sprawiedliwa wśród Narodów Świata", a w 2010 roku otrzymała brytyjski tytuł "Hero of the Holocaust". W czasie walk o Ateny w 1944 roku, mimo ostrzeżeń o niebezpieczeństwie, rozdawała żywność i racje żywnościowe dzieciom i policjantom, tłumacząc: "Nie słyszę strzału, który mnie zabije, więc nie ma się czym martwić".
Wdowieństwo, życie zakonne i działalność charytatywna
Po śmierci męża w 1944 roku Alicja pogłębiła swoją duchowość. W 1949 roku założyła w Atenach prawosławny zakon pielęgniarek – Siostrzane Zgromadzenie Marty i Marii, wzorowane na rosyjskim zgromadzeniu założonym przez jej ciotkę Elżbietę Fiodorowną. Ufundowała dom zakonny na wyspie Tinos, prowadziła dom opieki dla osób starszych i rekonwalescentów, a także szkołę dla przyszłych sióstr.
Dwukrotnie wyjeżdżała do USA, by zbierać fundusze na działalność charytatywną. Jej matka była zaskoczona decyzją córki, komentując: "Co można powiedzieć o zakonnicy, która pali papierosy i gra w karty?".
Alicja jednak nie przejmowała się konwenansami i prowadziła życie zgodne z własnymi przekonaniami, łącząc surową duchowość z poczuciem humoru i dystansem do siebie.
Ostatnie lata i śmierć Alicji
W 1967 roku, po zamachu stanu w Grecji i upadku monarchii, Alicja została zaproszona przez syna Filipa i synową Elżbietę II do zamieszkania w Pałacu Buckingham. Ostatnie dwa lata życia spędziła w Londynie, gdzie zmarła 5 grudnia 1969 roku w wieku 84 lat. Nie pozostawiła żadnego majątku, ponieważ wszystko rozdała potrzebującym.
Początkowo pochowano ją w krypcie kaplicy św. Jerzego w Windsorze, jednak zgodnie z jej wolą w 1988 roku przeniesiono jej szczątki do cerkwi św. Marii Magdaleny w Jerozolimie, obok grobu ciotki Elżbiety Fiodorowny. Podczas ceremonii nadania tytułu "Sprawiedliwa wśród Narodów Świata" jej syn Filip powiedział: "Dla niej to była po prostu naturalna reakcja na ludzką krzywdę".
Współczesne zainteresowanie postacią Alicji Battenberg wzrosło po premierze serialu "The Crown", gdzie jej postać została przedstawiona jako kobieta niezwykle silna, pełna współczucia i wytrwałości. Jej biografia stała się inspiracją dla licznych publikacji, dokumentów i artykułów analizujących nie tylko jej życie, ale także rolę kobiet w europejskich dynastiach.
W 2018 roku w Pałacu Buckingham odbyła się specjalna wystawa poświęcona jej życiu i działalności charytatywnej. Wystawiono tam m.in. osobiste pamiątki, listy i fotografie, które przybliżają dramatyczne losy księżniczki.
W Grecji jej imieniem nazwano kilka placówek opieki społecznej, a w Jerozolimie grób Alicji Battenberg stał się miejscem odwiedzin zarówno chrześcijan, jak i Żydów, wdzięcznych za jej odwagę w czasie Holokaustu.