Armagedon na Wólczańskiej przy Pabianickiej. Drogowcy rozkopali skrzyżowanie, światła są wyłączone, korki na pół Górnej!
Dantejskie sceny działy się w poniedziałek na i tak zazwyczaj zakorkowanym skrzyżowaniu ulic Pabianickiej i Wólczańskiej. Drogowcy remontujący ulicę Pabianicka zostawili sobie to miejsce na deser. W końcu jednak przyszedł czas na zerwanie tu nawierzchni i zamknięcie przejazdu na wprost z Wólczańskiej. Korki sparaliżowały w poniedziałek całą okolicę.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Krzysztof Szymczak
Jacek Zemła
– Poszedłem dziś do pracy pieszo, bo gdy rano wychodząc z psem zobaczyłem co się dzieje na rogu Pabianickiej i Wólczańskiej, to już wiedziałem, że samochodem nie dojadę na czas – mówi nasz czytelnik z ulicy Bednarskiej. – Na wszystkich okolicznych ulicach stanowiących objazd dla Pabianickiej i Wólczańskiej były ogromne korki.
Po południu było jeszcze gorzej
Sytuacja niestety nie uległa poprawie w ciągu dnia, a po południu było jeszcze gorzej. Dopiero w kolejnych dniach ruch rozłoży się bardziej równomiernie, bo cześć kierowców wiedząc o robotach od razu wybierze trasy alternatywne.
Co tu się w ogóle dzieje?
Na Pabianickiej trwa kompleksowy remont nawierzchni i chodników na odcinku od placu Niepodległości do Cieszyńskiej. Samo skrzyżowanie z Wólczańską pozostawiono na koniec, jako odrębny etap. Będzie ono w najbliższych dniach częściowo nieprzejezdne, ze względu na konieczność wymiany nawierzchni. Drogowcy nie informują, jak długo potrwają tutaj prace.