Auto rajdowe wjechało w drzewo. Nie żyje 21-latek
Matteo Doretto zginął na miejscu mimo podjętej resuscytacji, którą prowadzono przez kilkadziesiąt minut, a jego pilot – Samuele Pellegrino – wyszedł z pojazdu o własnych siłach i został przewieziony do szpitala z ogólnymi, ale nie zagrażającymi życiu obrażeniami. "Kierowca został zakleszczony w samochodzie, co wymagało użycia specjalistycznego sprzętu przez strażaków" – poinformowali strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Szczytnie.
Ustalono, że testy były zorganizowane przez załogę i zewnętrzną firmę, a nie przez oficjalnego organizatora Rajdu Polski. Dyrektor imprezy, Krzysztof Maciejewski, potwierdził w rozmowie z Radiem Olsztyn, że trening był prywatny i nie miał związku z harmonogramem ERC.
Rzecznik 81. Orlen Rajdu Polski Andrzej Borowczyk przekazał mediom, że wypadek nie miał związku z tym rajdem ani z poprzedzającymi go treningami, za które odpowiada organizator. 81. Orlen Rajd Polski zostanie rozegrany 13-15 czerwca w okolicach Mikołajek.
Doretto miał zaledwie 21 lat i był utalentowanym kierowcą – w maju tego roku zajął trzecie miejsce w Rajdzie Węgier w klasyfikacji Junior ERC.
To nie pierwszy śmiertelny wypadek w historii rajdów na Warmii i Mazurach – w 2024 roku w rekonesansie przed Rajdem Polski doszło do zderzenia dwóch pojazdów, w którym udział brał m.in. ośmiokrotny mistrz świata Sébastien Ogier, zakończone śmiercią kierowcy prywatnego auta.
Rajd Polski, który ruszy już w piątek, 13 czerwca 2025 w Mikołajkach, będzie czwartą rundą Mistrzostw Europy ERC.