Awaria sygnalizacji świetlnej na wielu ulicach w Krakowie. Miasto się korkowało. Co się działo?
Awaria za awarią. Na rondzie Matecznego nie działa sygnalizacja, tworzą się korki, policja kieruje ruchem. Kolejna awaria na ulicach Kobierzyńskiej, Kapelance, Zakopiańskiej oraz w całym rejonie Łagiewnik. na drogach jakiś dramat - tak ostrzegali się kierowcy. Informacje tej treści pojawiały się w Krakowie we wtorek, 10 czerwca. Kierowcy ostrzegali się o korkach, spowolnieniach w ruchu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Andrzej Banaś
Barbara Ciryt
Ostrzeżeń na portalach społecznościowych było coraz więcej. Wczesnym popołudniem miasto się korkowało w wielu miejscach. Kierowcy się denerwowali. Sprawdziliśmy co się działo w Krakowie. Informacji o awariach nie brakowało na portalach społecznościowych, natomiast niewiele zgłoszeń trafiało do Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
- Rzeczywiście była awaria, ale nie związana z siecią miejskiej sygnalizacji świetlnej, a z dostawą prądu. Problem był po stronie Tauronu i zasilania systemu. To były krótkotrwałe przerwy w dostawie prądu - wyjaśnia Krzysztof Wojdowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Tworzyły się korki, po pewnym czasie rozładowywały się, ale sygnalizacja świetlna "padała" na innym skrzyżowaniu i na ulicach znów wstrzymywała ruch.
Kierowcy informowali o awariach na rondzie Matecznego, na ulicach Kobierzyńskiej, Kapelance, Zakopiańskiej, potem wskazywali, że sygnalizacja nie działa na Brożka Tishnera, Zakopiańskiej, że chaos i dramat jest w Łagiewnikach oraz na ulicach Szewskiej i Monte Cassino.
- Na niektórych skrzyżowaniach zasilania w prąd nie było przez krótką chwilę i sygnalizacja nie działała tylko na czas resetu. Tak było np. na Monte Cassino. mamy system awaryjnego zasilania, ale na jego włączenia trzeba poczekać. Nie zdążał się włączyć, bo stałe zasilanie wznawiano - mówi Krzysztof Wojdowski.