Bałtyk? Nie, kąpielisko Hubertus w Mysłowicach. Tylko parawanów brakuje. Wysoka temperatura, piaszczysta plaża i tłumy. Zobaczcie
W środę 2 lipca, nad kąpieliskiem były prawdziwe tłumy 
Kąpielisko "Plaża Hubertus" to dziś miejsce, gdzie mieszkańcy Mysłowic, Katowic i Sosnowca szukają ochłody i relaksu. Położone na styku tych trzech miast, w dzielnicy Piasek-Szabelnia, przyciąga tłumy z całej okolicy. W sezonie letnim (od 27 czerwca do końca sierpnia), codziennie od 10:00 do 21:00 teren kąpieliska tętni życiem.
To miejsce przeżywa wielkie oblężenie. Tłoczą się i marzną, aby wszystko zobaczyć
Główna atrakcja? Strzeżona, piaszczysta plaża o wymiarach 100×40 metrów z drewnianym pomostem – idealna do plażowania, leniwego pluskania się czy selfie z zachodem słońca. Ale to nie wszystko – wokół znajdziemy knajpki, budki z lodami i goframi, plac zabaw, siłownię plenerową oraz możliwość wypożyczenia kajaków czy rowerków wodnych.
Dla każdego coś fajnego – i na każdą kieszeń
Wejście? 10 zł dla dorosłych, a dzieci i młodzież (do 18. roku życia) oraz osoby z niepełnosprawnością z opiekunem wchodzą za darmo – wystarczy legitymacja. Duży, bezpłatny parking tuż przed ośrodkiem to dodatkowy atut – można podjechać autem, bez obawy o miejsce.
Nie brakuje też stałych bywalców – wędkarze mają tu swoje ulubione miejscówki, a zimą zjawiają się „morsy”, zahartowani miłośnicy lodowatych kąpieli. Przepływająca w pobliżu Rawa, wpływająca dalej do Brynicy, dodaje uroku całemu kompleksowi wodnemu, który składa się z kilku większych i mniejszych stawów – jednak tylko Hubertus 3 jest kąpieliskiem strzeżonym.
Tłumy? Oczywiście – bo warto!
W środę 2 lipca, Hubertus przeżywał prawdziwe oblężenie. Termometry wskazywały ponad 30 stopni, a plaża zapełniła się ręcznikami, parawanami i... śmiechem dzieci. Mieszkańcy Śląska doskonale wiedzą, że nie trzeba jechać nad morze, by poczuć lato pełną piersią. Wystarczy wygodny koc, chłodna lemoniada z budki i dobra energia – a tego w Hubertusie nigdy nie brakuje.
