Bielsko-Biała: Jest wyrok dla Łukasza K. Mężczyzna skatował 55-latka. Po wszystkim zrobił mu zdjęcie

Niecały rok po tragedii, do której doszło w Bielsku-Białej, tamtejszy sąd okręgowy wydał w jej sprawie wyrok. Przypomnijmy, dokładnie 10 sierpnia 2024 rok, podczas suto zakrapianej alkoholem imprezy, miało miejsce śmiertelne pobicie 55-letniego mężczyzny.

W sprawie początkowo zatrzymanych zostało aż sześć osób. Ustalenia śledczych doprowadziły do przedstawienia zarzutu zabójstwa jednej z nich - 41-letniemu wówczas Łukaszowi K. Zdaniem prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała Południe, to właśnie on stał za zabójstwem 55-latka.

- Przeprowadzone przez policję przesłuchania doprowadziły do wytypowania mężczyzny, który zadał pokrzywdzonemu śmiertelne obrażenia - informował wówczas prokurator Paweł Nikiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Teraz w sprawie zapadł wspomniany wyrok. Łukasz K. został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Zgodnie z wyrokiem, 42-latek dopiero po upływie 30 lat odsiadki, będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.

Jak podaje lokalny bielsko.biala.pl, wyrok w sprawie Łukasza K. został wydany w ostatnich dniach lipca. W toku śledztwa, na jaw wyszło, jak brutalne było zabójstwo 55-letniego mężczyzny.

Wszystko wskazuje też na to, iż był on przypadkową ofiarą. Po prostu pojawił się on w mieszkaniu, gdzie trwała impreza jako jeden z mieszkańców bloku. Nie wiadomo, co dokładnie spowodowało, iż 55-latek został zaatakowany przez Łukasza K.. Wiadomo jednak, że 41-latek był wobec swojej ofiary bardzo brutalny.

- Agresor bił swoją ofiarą po głowie i kopał po całym ciele. Doprowadził do licznych obrażeń wewnętrznych, które skutkowały śmiercią 55-latka - relacjonuje portal bielsko.biala.pl, który opisuje też, iż morderca wykonał zdjęcie pobitego mężczyzny, które wysłał swojemu znajomemu...

Niewykluczone, że między mężczyznami był jakiś zatarg. Przed morderstwem 55-letniego mężczyzny, Łukasz K. dwukrotnie miał go bowiem pobić.

Jeszcze przed wydaniem wyroku, oskarżony o morderstwo mężczyzna był poddany obserwacji psychiatrycznej. Miała ona dać odpowiedź na pytanie czy w chwili zabójstwa 55-latka był on poczytalny. Biegli nie stwierdzili jednak, aby podczas morderstwa jego świadomość była zaburzona.

Dodatkowo, jak się okazuje - prawdopodobna odsiadka (wyrok nie jest prawomocny, może więc być od niego odwołanie) Łukasza K. będzie dla niego już kolejną. W przeszłości, mężczyzna usłyszał bowiem wyrok 10 lat więzienia za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.