Bitwa, która zmieniła Anglię. Tak zginął ostatni Plantagenet
22 sierpnia 1485 roku na polach pod Bosworth rozegrała się batalia, która na zawsze zmieniła oblicze Anglii. Młody pretendent Henryk Tudor zmierzył się z królem Ryszardem III w starciu o koronę angielską. Ta niecała godzina walki zakończyła panowanie dynastii Plantagenetów i otworzyła drogę do tronu rodzinie Tudorów na 118 lat.
Droga do konfrontacji
Początek sierpnia 1485 roku przyniósł Anglii nowe zagrożenie dla panującej dynastii. Henryk Tudor wylądował w Milford Haven na czele dwóch tysięcy francuskich najemników i rozpoczął marsz w głąb kraju. Pretendent do tronu pochodził z rodu Lancasterów i od lat przygotowywał się do obalenia władzy Yorków.
Przez kolejne tygodnie Tudor umiejętnie unikał bezpośredniego starcia z siłami królewskimi. W Walii i zachodniej Anglii pozyskiwał nowych sojuszników, którzy zasilali jego szeregi. Armia pretendenta systematycznie rosła w siłę, osiągając w okolicach Bosworth liczbę około pięciu tysięcy zbrojnych.
Król Ryszard III nie pozostawał bezczynny wobec narastającego zagrożenia. Z Nottingham wymaszerował na czele dziesięciotysięcznej armii, dążąc do rozstrzygającego starcia. Monarcha liczył na wsparcie potężnego rodu Stanleyów, który dysponował sześciotysięcznym wojskiem. Nie wiedział jednak, że bracia Tomasz i William Stanley prowadzili tajne rokowania z Henrykiem Tudorem.
Przygotowania do bitwy
21 sierpnia 1485 roku obie armie dotarły w okolice Bosworth. Wojska królewskie rozłożyły się na równinie rozciągającej się od Sutton Cheney do Stanton. Ryszard III podzielił swoje siły zgodnie z klasyczną taktyką średniowieczną na trzy oddziały.
Strażą przednią dowodził doświadczony książę Norfolk, który miał rozpocząć bitwę. Centrum armii pozostało pod osobistym dowództwem króla, stanowiąc najsilniejszą część wojsk. Straż tylną powierzono Henrykowi Percy’emu, hrabiemu Northumberland, który kontrolował prawe skrzydło.
Henryk Tudor przyjął nieco odmienną taktykę rozmieszczenia swoich sił. Dowództwo nad główną częścią armii podzielił między siebie, swojego stryja Jaspera Tudora oraz doświadczonego wodza Johna de Vere, hrabiego Oxford. Tymczasem wojska Stanleyów zajęły pozycje na wzgórzach, zachowując pozorną neutralność.
Początek starcia
Świt 22 sierpnia 1485 roku przyniósł rozpoczęcie decydującego starcia. Książę Norfolk poprowadził straż przednią do ataku na pozycje wojsk Henryka Tudora. Początkowe fazy bitwy przebiegały wyrównanie, żadna ze stron nie zdołała osiągnąć przewagi.
Sytuacja zmieniła się dramatycznie po śmierci księcia Norfolk w trakcie walki. Dowódca straży przedniej padł od ciosu wroga, co spowodowało zachwianie linii wojsk Yorków. Prawe skrzydło armii królewskiej zaczęło się załamywać pod naporem przeciwnika.
Król Ryszard III próbował ratować sytuację, wydając rozkaz hrabiemu Northumberland o wprowadzeniu do bitwy straży tylnej. Ku jego zaskoczeniu dowódca odmówił wykonania polecenia, pozostawiając monarchę bez wsparcia najliczniejszej części armii. W tym samym czasie okazało się, że oczekiwane posiłki od Tomasza Stanleya zawróciły i nie dotarły na pole bitwy.
Szaleńcza szarża króla
Wobec rosnącego zagrożenia Ryszard III stanął przed dramatycznym wyborem. Jego najbliższy doradca William Catesby nalegał na natychmiastową ucieczkę z pola bitwy. Król zdecydowanie odrzucił tę propozycję, oświadczając, że umrze jako władca lub zwycięży.
Monarcha podjął desperacką decyzję o przeprowadzeniu szarży wprost na pozycje Henryka Tudora. Na czele około setki najbardziej oddanych sobie ludzi ruszył przez pole bitwy. Ciężkozbrojni jeźdźcy zdołali przebić się przez przednie szeregi armii pretendenta.
Król własnoręcznie zabił toporem chorążego, który niósł sztandar Henryka Tudora. Przez krótką chwilę wydawało się, że szaleńcza szarża może przynieść sukces. W tym momencie do walki włączyły się jednak wojska Williama Stanleya, które uderzyły na tyły oddziałów wiernych królowi.
Śmierć ostatniego Plantageneta
Ryszard III szybko znalazł się w śmiertelnym okrążeniu. Przeważające siły nieprzyjaciela otoczyły małą grupę rycerzy walczących u boku monarchy. Pomimo bohaterskiej walki król nie zdołał przebić się do Henryka Tudora.
Ostatni z dynastii Plantagenetów padł na polu bitwy, stając się trzecim po podboju normańskim władcą Anglii, który zginął podczas walki. Jego śmierć spowodowała natychmiastową ucieczkę resztek armii królewskiej. Hrabia Northumberland poddał się zwycięzcom bez dalszego oporu.
Jeden ze Stanleyów podniósł koronę z ciała poległego monarchy i nałożył ją na głowę Henryka Tudora. W ten sposób pretendent stał się królem Henrykiem VII, zapoczątkowując panowanie nowej dynastii. Całe starcie trwało niecałą godzinę, ale jego skutki odmieniły losy Anglii na następne stulecia.