Charzykowy: Po niemal 60 latach archeolodzy wracają nad Jezioro Charzykowskie. Będą badania
W tym artykule:
Muzeum Historyczno-Etnograficzne w Chojnicach pozyskało 58 tys. zł na sondażowe badania dwóch miejsc na zachodnim brzegu Jeziora Charzykowskiego. Pieniądze po połowie pochodzą z budżetów powiatu chojnickiego i gminy Chojnice.
- Dotacja przeznaczona będzie na przeprowadzenie badań na dwóch grodziskach wczesnośredniowiecznych położonych po zachodniej stronie jeziora – mówi dyrektor Muzeum Historyczno-Etnograficznego w Chojnicach Marcin Synak. - Badaniami będzie objęte słynne grodzisko nazywane Górą Zamkową oraz wzniesienie terenu nieopodal drogi wojewódzkiej 212 – dodaje Synak.
Grodziska nad Jeziorem Charzykowskim są na pewno
Archeolodzy z jakimi muzeum podpisze umowę, miejsca mają wskazane dzięki sondażowym badaniom Gerarda Wilkego. Rozpoczęły się w 1967 roku i potwierdziły występowanie na terenie Lasu Wolność dwóch stanowisk, opisanych jako grodziska wczesnośredniowieczne. Są to Góra Zamkowa i wzniesienie położone przy drodze wojewódzkiej nr 212 z Chojnic w kierunku Bytowa.
- Według tych sondażowych badań sprzed niemal 60 lat, na drugim z wymienionych miejscu, w okresie między VIII a X wiekiem znajdowało się grodzisko wyżynne, kolistego kształtu, usytuowane na wyniosłym szczycie cyplowatego wzgórza morenowego – mówi kierownik Zaborskiego Parku Krajobrazowego Mariusz Grzempa.
- Stanowisko posiada czytelny wał na całym obwodzie, który obniża się ostro w kierunku wschodnim. Podobnie zresztą opada majdan grodziska. Sondażowe wykopy wykonane przez archeologów potwierdziły występowanie w tym miejscu ułamków glinianych naczyń oraz węgli drzewnych. Na szczycie wzgórza usypano glinianoziemny wał. Jego pierwotna wysokość prawdopodobnie wynosiła około 2-2,5 m, a szerokość 6 m – dodaje Grzempa.
Archeolodzy będą mieć lepsze narzędzia niż 60 lat temu
Powrót po niemal 60 latach archeologów nad Jezioro Charzykowskie, jak zaznaczają fachowcy, jest bardzo ważny. Do dziś zmieniły się bowiem naukowe metody, choćby w ustalaniu wieku grodzisk czy chronologii ich rozbudowy.
- Mamy wiele przykładów stanowisk archeologicznych z okresu wczesnego średniowiecza, które były badane w latach 50., 60. czy 70. XX wieku i zostały ponownie przebadane w ostatnich latach – mówi prof. Jerzy Sikora z Katedry Archeologii Historycznej i Bronioznawstwa Uniwersytetu Łódzkiego.
- Korekty ustaleń chronologii potrafią sięgać nawet kilku stuleci. Mniej więcej w latach 90. XX wieku rozpoczęto takie weryfikacje dawnych badań grodów, zarówno na terenie Polski, jak i np. wschodnich Niemiec. Pozwoliły one między innymi całkowicie przebudować sposób, w jaki postrzegamy obecnie rozwój państwa pierwszych Piastów. Dysponując nowymi metodami, jak dendrochronologia czy datowania radiowęglowe, które mogą być obecnie wykonywane tzw. metodą akceleratorową, pozwalającą na znacznie bardziej precyzyjne niż kiedyś datowanie bardzo małych próbek (nawet np. nasion wypłukiwanych z warstw archeologicznych), można metodami statystyki Bayesa modelować duże serie datowań. W efekcie znacznie lepiej wiemy kiedy zbudowano dany gród, niż kiedyś, gdy archeolodzy posługiwali się głównie oceną chronologii znajdowanych zabytków, czyli w praktyce głównie fragmentów naczyń ceramicznych. Możemy przy tym stosować metody analityczne, które pozwalają nam np. określić jakie rośliny rosły w pobliżu czy np. uprawiano gdzieś zboża i jakie ich gatunki. Możemy rekonstruować środowisko naturalne w pobliżu grodów. Określić jakie czynniki zdecydowały o tym, że gród wzniesiono właśnie w tym miejscu – wyjaśnia prof. Sikora.
Umowa na wykonanie badań sondażowych ma zostać podpisana jeszcze w lipcu 2025 r. Same prace z kolei mają ruszyć na przełomie lata i jesieni.