Chcesz, żeby twoje dziecko jadło warzywa? Pokaż mu, jak sam je jesz
Nie wystarczy mówić dziecku, co ma jeść – trzeba to pokazywać. Jeśli chcesz, żeby twoje dziecko piło wodę, jadło warzywa i unikało przetworzonych produktów – pokaż mu to swoim zachowaniem. Nowe dane z badania PITNUTS 2024 dowodzą, że zdrowe nawyki w rodzinie zaczynają się od dorosłych.
Nauka przez naśladowanie, czyli jak wprowadzać zdrowe nawyki dla całej rodziny
Wczesne dzieciństwo to kluczowy czas dla kształtowania preferencji smakowych i nawyków żywieniowych, które mogą towarzyszyć człowiekowi przez całe życie. Jak pokazują najnowsze wyniki badania PITNUTS 2024, sposób odżywiania rodziców – zarówno mam, jak i ojców – ma realny wpływ na dietę i stan odżywienia dziecka. Warto zatem pamiętać: dzieci nie uczą się zdrowego odżywiania z książek, ale przede wszystkim przez obserwację najbliższych.
– To, co rodzice wkładają do koszyka, gotują i jedzą przy wspólnym stole, staje się dla dziecka codziennością – normą, a z czasem także nawykiem – mówi dr Ewa Miśko-Wąsowska, pediatra współpracująca z Fundacją Nutricia. – Dlatego w codziennych wyborach żywieniowych nie chodzi tylko o zdrowie dorosłych, ale także o przyszłość ich dzieci.
Kiedy zaczyna się nauka? Znacznie wcześniej niż myślisz
Sposób żywienia dzieci w pierwszych trzech latach życia ma wpływ na ich zdrowie w dorosłości. Badanie PITNUTS 2024 pokazuje, że aż 95 proc. dzieci po 1. roku życia nie otrzymuje wystarczającej ilości witaminy D z dietą, a 44 proc. ma niedobory wapnia. Mimo rosnącej świadomości problemem nadal pozostaje także nadmiar soli, cukru oraz produktów przetworzonych w jadłospisach dzieci.
– Na tym etapie najważniejsze jest wspólne działanie rodziców. To nie wystarczy, że mama podaje warzywa – dziecko musi widzieć, że cała rodzina je lubi i regularnie spożywa zdrowe produkty – podkreśla dr Miśko-Wąsowska.
Dziecko patrzy – rodzic uczy
Z danych PITNUTS 2024 wynika, że co czwarte dziecko w wieku przedszkolnym ma nadmierną masę ciała, a ponad 80 proc. dzieci po 2. roku życia otrzymuje posiłki dosalane. Jednocześnie wciąż zbyt rzadko w diecie pojawiają się warzywa, ryby czy rośliny strączkowe.
Dlatego eksperci zwracają uwagę na rolę domowego środowiska jako kluczowego źródła nauki. Codzienne zakupy, wspólne gotowanie, jedzenie przy stole – to okazje, by dziecko poznawało i oswajało się ze zdrowym jedzeniem. Tylko wtedy zdrowe wybory stają się naturalnym elementem codzienności.
– Dzieci uczą się przez obserwację. Jeśli widzą, że rodzic regularnie sięga po warzywa, wodę zamiast słodkich napojów czy pełnoziarniste pieczywo – to właśnie takie zachowania zaczną naśladować – mówi ekspertka. – Warto traktować rodzinne posiłki nie tylko jako czas wspólnego jedzenia, ale jako inwestycję w zdrowie dziecka – dodaje dr Miśko-Wąsowska.
Nie tylko mamy mają wpływ – ojcowie także
Choć tradycyjnie to matki częściej podejmują decyzje związane z karmieniem i przygotowywaniem posiłków, badanie podkreśla rosnące znaczenie zaangażowania ojców – ich wybory żywieniowe oraz wskaźnik masy ciała mają korelację ze stanem odżywienia dzieci. Każdy rodzic, bez względu na płeć, może i powinien być wzorem do naśladowania.
PITNUTS 2024 wskazuje, że świadomość zdrowotna rodziców nie zawsze przekłada się na ich codzienne działania. To pokazuje, jak bardzo potrzebne są dalsze działania edukacyjne i wsparcie rodzin w podejmowaniu świadomych decyzji żywieniowych.
– Rodzicielstwo to nie tylko opieka i troska, ale też codzienne modelowanie zachowań – mówi dr Miśko-Wąsowska. – Jeśli dziecko widzi, że zdrowe jedzenie to norma w jego domu, będzie je traktowało jako coś naturalnego – a nie przymus czy chwilowy kaprys.