Chełmno: wjechał w ludzi. W niedzielę może usłyszeć zarzuty
Co wydarzyło się w Chełmnie w piątek, 11 lipca?
- Po godz. 14.30 56-letni kierowca mitsubishi wjechał pod prąd na ul. Rynek i Hallera.
- Samochód poruszał się chodnikiem, potrącił dwie grupy ludzi: łącznie sześć osób, w tym troje dzieci
- Najpierw uderzył w kobietę z dzieckiem i mężczyznę, następnie w kolejną kobietę z dwiema córkami w wieku 11 i 13 lat.
- Najstarsza dziewczynka była najpoważniej ranna, została zabrana do szpitala śmigłowcem LPR, młodsza karetką. Inne osoby doznały lżejszych obrażeń lub nie odniosły ich wcale. Łącznie do szpitali trafiło pięć osób: troje dzieci i dwoje dorosłych
- Auto zakończyło jazdę, uderzając w schody i przewracając się na bok. Kierowca nie odniósł obrażeń. Był trzeźwy, badanie narkotestem także nie wykazało obecności w jego organizmie zakazanych substancji
- Policja pobrała od niego krew do badań i prowadzi śledztwo. Wśród prawdopodobnych przyczyn wypadku rozważane są m.in. awaria techniczna pojazdu lub problemy zdrowotne kierowcy.
- W internecie opublikowano nagranie z monitoringu, na którym widać moment potrącenia pieszych.
Policjanci badają sprawę. Przekazują najnowsze ustalenia
Funkcjonariusze przez wiele godzin pracowali na miejscu zdarzenia, zabezpieczając ślady i przygotowując dokumentację. W sobotę czynności nadal są prowadzone.
- Nadal trwają przesłuchania. Na niedzielę planowane jest doprowadzenie zatrzymanego do prokuratury, gdzie prokurator zdecyduje o zarzutach jakie zostaną przedstawione 56-latkowi - informuje mł. insp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Mężczyzna nadal przebywa w policyjnym areszcie. O jego dalszym losie decyzję podejmować będzie prokurator, który będzie mógł skierować do sądu wniosek o zastosowanie środków zapobiegawczych (np. dozoru policji, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju czy tymczasowego aresztowania).
Jak przekazują policjanci, dwie poszkodowane osoby opuściły już szpitale. W lecznicach nadal przebywają dwie nastolatki. W najpoważniejszym stanie, według informacji mundurowych, jest najstarsza z potrąconych dziewczynek.
Tak doszło do wypadku w Chełmnie. Jest nagranie
Potrącenie pierwszej grupy osób, do którego doszło na Rynku, zarejestrowała kamera monitoringu, zainstalowana na jednym z budynków. Na nagraniu widać moment, kiedy jadące chodnikiem auto uderza w trzy osoby.